Prywatne szkoły wyciągają publiczne pieniądze

Czytaj dalej
Fot. pixabay.com
Aleksandra Dunajska-Minkiewicz

Prywatne szkoły wyciągają publiczne pieniądze

Aleksandra Dunajska-Minkiewicz

Kolejny raz szkoła Żak ma oddać dotację, bo na listach uczniów były martwe dusze.

Uczniów na papierze o wiele więcej, niż rzeczywiście na zajęciach - to zarzut ratusza do części prywatnych szkół dla dorosłych. Skala problemu jest ogromna, a na każdego słuchacza z miejskiej kasy płynie blisko 250 zł miesięcznie. Ratusz znalazł sposób, żeby skuteczniej odzyskiwać pieniądze.

W artykule przeczytasz m.in.:

  • o tym, że prywatne szkoły biorą pieniądze z miejskiej kasy na uczniów, których w rzeczywistości nie ma na zajęciach
  • dowiesz się, jak walczy z tym ratusz
  • opisujemy też przypadek, którym zajmuje się prokuratura.
Pozostało jeszcze 91% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Aleksandra Dunajska-Minkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.