Prywatyzacja to nie zło. Fundacja chce edukować księży

- Uprzedzenia i stereotypy funkcjonują wśród osób duchownych podobnie jak w całym społeczeństwie. Chcemy przybliżyć księżom tematykę prywatyzacji, by mieli na ten temat wystarczającą wiedzę - zaznacza Monika Grodzka z Fundacji Inicjatyw Menedżerskich.

W szkoleniach, które odbędą się w dniach 29-30 października weźmie udział 30 proboszczów oraz innych duchownych. Z założenia, po ukończeniu wykładów, księża powinni wiedzieć, jak pomagać parafianom w odnalezieniu swojego miejsca w nowych warunkach gospodarczych. Jedną z form pomocy może być np. zainspirowanie bezrobotnego do przedsiębiorczości i podjęcia własnej działalności gospodarczej. - Z drugiej strony jest to również nauka dla nas, bo dowiemy się, jak osoby duchowne pojmują własność prywatną - dodaje Monika Grodzka z FIM.

To nie pierwsze spotkania z uczniami w sutannie, jakie organizuje lubelska fundacja. Z jej inicjatywy, grupa duchownych przeszła już szkolenie z zakresu zarządzania.

Wciąż są wolne miejsca dla duchownych, którzy chcą wziąć udział w szkoleniu o prywatyzacji. Zgłoszenia przyjmowane są w siedzibie FIM, pod adresem: ul. I Armii Wojska Polskiego 5/7 albo telefonicznie: 81 532 14 25.

SONDA
Czy księża powinni się szkolić w zakresie prywatyzacji?

Anita Wis: - Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Podoba mi się ta inicjatywa. Sama jestem za prywatyzacją, więc nie widzę powodu, dla którego księża nie mieliby się do niej przekonać.

Rafał Zarębski: - Nie podoba mi się ta akcja. Prywatyzacja to dobra sprawa, szczególnie dla firm, które są nierentowne. Ale księża nie powinni się do tego mieszać.

Marek Hołajko: - Jestem kompletnie zaskoczony tym pomysłem i nie wiem, co o nim myśleć. Osobiście uważam, że prywatyzować powinno się tylko małe firmy, które przynoszą straty. Not. elis