Przebudowa placu Litewskiego: Mieszkańcy nie chcą rewolucji

- Jesteśmy zaskoczeni ilością otrzymanych, bardzo merytorycznych materiałów - mówił wczoraj Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków, podczas otwartego spotkania z mieszkańcami na temat przebudowy pl. Litewskiego.

W czasie trwających tydzień konsultacji na ratuszowego maila przyszło ponad 50 uwag dotyczących przyszłości centralnego punktu miasta. Większość była zbieżna ze stanowiskiem ratusza, który nie chce w tym miejscu radykalnych zmian. Największą ma być przedłużenie deptaka do ul. 3 Maja. - Lublinianom zależy na utrzymaniu funkcji rekreacyjnej placu, pozostawieniu miejsca zabawy dla dzieci i zachowaniu fontanny. Pojawiły się też uwagi dotyczące zainstalowania nadajników bezprzewodowego internetu a także monitoringu, które najpewniej zostaną wzięte pod uwagę - wyliczał Mącik.

Mieszkańcy stworzyli też kilka odważniejszych koncepcji. Niektórzy proponowali np. usunięcie z "Litwy" wszystkich pomników. A Antoni Jakóbczak, emeryt z Lublina, stwierdził, że przydałby się dodatkowy monument - Ignacego Paderwskiego. Zaproponował również, żeby wszystkie przesunąć - między fontannę a budynki UMCS. - Uważam też, że powierzchnia placu, obecnie wypukła, powinna stać się wklęsła, przez co powstałby swego rodzaju amfiteatr ze "sceną" w miejscu, gdzie stałyby pomniki - wyjaśniał.

Hubert Mącik zaznaczył, że nie wszystkie uwagi będą mogły zostać zrealizowane: - Choćby dlatego, że niektóre się wykluczają. Ale na pewno pomysły lublinian będą dla nas bardzo ważnymi wskazówkami podczas dalszych prac .

W ciągu kilku tygodni ratusz zaprosi do rozmów profesjonalnych architektów. W trybie dialogu konkurencyjnego zostanie wybrany jeden, który zaprojektuje nowy plac. - Cała dokumentacja dla inwestycji powinna być gotowa do końca czerwca przyszłego roku - powiedział Mącik.

Plac ma zmienić swoje oblicze go września 2014 r.