Pierwsze punkty dla Trefla zdobył Karol Gruszecki, który w ciągu czterech minut dwukrotnie trafił zza linii 6,75m. W dalszej części meczu z łatwością wychodził na czyste pozycje i do przerwy wykorzystał wszystkie pięć rzutów za trzy.
Gospodarze właśnie „trójkami” zbudowali sobie w drugiej kwarcie przewagę 14 punktów (38:24). W pierwszej połowie sopocianie trafili 9 na 17 takich rzutów. Koszykarze Startu w tej statystyce byli wyraźnie słabsi, ponieważ pierwszą „trójkę” trafił dopiero w drugiej kwarcie Mateusz Dziemba, a w sumie do przerwy lublinianie trafili tylko dwa razy na osiem rzutów z dystansu.
W Sopocie po raz drugi w wyjściowej piątce znalazł się Kamil Łączyński i to on zdobył dla Startu pierwsze cztery punkty. Ale w połowie inauguracyjnej kwarty dobrą zmianę dał Lester Medford, co od razu przełożyło się na jego minuty spędzone na parkiecie.
Amerykanin tym razem nie oglądał dalszych części meczu wyłącznie z ławki, ponieważ trener David Dedek dał mu kolejne szanse i po dobrej grze w defensywie oraz dobrym rozdzielaniu piłek w ataku, spotkanie zakończył z sześcioma asystami i czterema przechwytami na koncie.
Pierwsza połowa zakończyła się porażką Startu 27:38. Po powrocie na boisko lublinianie wykorzystali dotychczasową broń rywali, czyli rzuty za trzy. Trafili Martins Laksa, Dorsey-Walker oraz Łączyński i w 24. minucie Start przegrywał już tylko 38:41.
Cztery minuty później Medford podał za plecami do Damiana Jeszkiego, a ten wyprowadził gości na prowadzenie 48:47.
W ostatniej kwarcie grę Startu prowadził Dorsey-Walker. Amerykanin chętnie także sam wykańczał akcje. Ale jeszcze na początku tej części meczu gospodarze odskoczyli na dziewięć punktów (60:51). W końcówce decydujące były rzuty za trzy punkty Łączyńskiego, a potem Dorsey-Walkera. Do tego także dobra obrona, która wymuszała na rywalach błędy, blok Josha Sharmy oraz dobra skuteczność w rzutach wolnych.
Trefl Sopot – Pszczółka Start Lublin 70:76 (17:12, 21:15, 14:24, 18:25)
Trefl: Gruszecki 20, Leończyk 12, Haws 11, Olejniczak 8, M.Kolenda 6, Kowalenko 4, Ł.Kolenda 3, Paliukenas 3, Moten 3. Trener: Marcin Stefański
Start: Dorsey-Walker 15, Łączyński 12, Laksa 10, Dziemba 9, Sharma 9, Borowski 8, Jeszke 7, Medford 3, Szymański 3, Moore. Trener: David Dedek
Sędziowali: Dariusz Zapolski, Michał Chrakowiecki, Bartosz Puzoń
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?