Przeciągły, relaksujący dźwięk. Obok zamojskiego zalewu stanął „hotel dla pszczół”

Zamojski „hotel” (działa już od kilku dni) dla tych pożytecznych i pracowitych owadów to wspólna inicjatywa Fabryki Cukierków „Pszczółka”, Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie oraz zamojskiego Urzędu Miasta. Powstał w ramach programu społecznej odpowiedzialności biznesu.

Wcześniej podobny hotel dla pszczół został ustawiony także w Chełmie (w ogrodzie różanym na terenie miejscowej parafii Narodzenia NMP).

Jest o co walczyć. Pszczołom i innym owadom zagraża, jak to określono „chemizacja rolnictwa” oraz m.in. liczne choroby. A od tzw. zapylaczy zależy około 80 proc. naszej żywności: warzywa, owoce, ale pośrednio także mięso, które zjadamy.

„Akcja tworzenia przestrzeni przyjaznych pszczołom dziko żyjącym jest nie tylko niezwykle potrzebna tym owadom, szczególnie w przestrzeni miejskiej, ale także stanowi wyjątkową atrakcję” – czytamy w komunikacie przygotowanym przez zamojski UM. „Pszczoła murarka nie gryzie i nie żądli dzięki czemu, każdy może zbliżyć się do tych delikatnych stworzeń i usłyszeć przeciągły, relaksujący dźwięk rozbrzmiewający w pierwszych ciepłych tygodniach roku. Jednocześnie pobudza się świadomość lokalnych środowisk do troski o te pożyteczne owady”.

Organizatorzy akcji zachęcają również mieszkańców do instalowania hoteli dla owadów w swoich ogrodach, na działkach, czy balkonach.