W ubiegłym tygodniu odbyły się walne nadzwyczajne zebrania stowarzyszeń ASPS i GPTS Avia Świdnik. Głównym punktem obrad było głosowanie nad przekazaniem spółce MKS Avia licencji na grę odpowiednio w drugiej siatkarzy i trzeciej lidze piłkarzy nożnych oraz licencji zawodników. W obu przypadkach delegaci jednogłośnie przyjęli uchwały.
Obie sekcje, jako warunek podstawowy postawiły spłatę wszystkich zobowiązań ciążących na stowarzyszeniach.
Władze MKS od dawna deklarowały, że pokryją każde udokumentowane i potwierdzone księgowo zadłużenie. Dlatego poproszono władze obu stowarzyszeń o określenie ich wysokości. Roman Lis, sternik ASPS Avia, podczas walnego zebrania mówił, że zobowiązania wobec różnych podmiotów sięgają około 110 tys. zł. Działacze piłkarscy nie przedstawili dotąd wielkości długu.
- Czekamy na te informacje, dopiero po nich będziemy mogli rozpocząć weryfikację - mówi Łukasz Reszka, prezes MKS. - Od początku zaznaczałem, że spłacimy tylko te, które pozytywnie przejdą proces sprawdzenia - dodaje.
I tu jest problem. Na walnym zebraniu siatkarzy prezes sekcji mówił, że pieniądze pożyczali działacze klubowi. Ile? Tego już nie określił. Starał się jednak przekonać zebranych, że w stowarzyszeniu stosuje się „uproszczoną księgowość” i że w rachunkowości istnieją ”różne standardy księgowości”.
- Standardy księgowości są jednakowe dla wszystkich i opierają się na przejrzystości, uczciwości i zgodności z prawem- dodaje Reszka. - Takimi regułami MKS kieruje się od początku swojej działalności. Do dziś nie wpłynęły żadne dokumenty dotyczące wysokości zobowiązań obu sekcji. A to podstawa do dalszych działań spółki - podkreśla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?