Postępowanie jest prowadzone w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez burmistrza Kraśnika i jego urzędników w latach 2011-2012. Zdaniem Centralnego Biura Antykorupcyjnego, które badało sprawę, możliwe, że bezzasadnie umarzali oni podatki od nieruchomości i środków transportowych. Chodzi łącznie o 300 tysięcy złotych.
Postępowanie, jeszcze w czerwcu ub. roku, wszczęła Prokuratura Okręgowa w Lublinie. We wrześniu przedłużono je, ponieważ nie udało się przesłuchać wszystkich świadków. Kolejnym terminem zakończenia śledztwa był grudzień, ale prokuratura posta-nowiła je przedłużyć o kolejne 3 miesiące.
- Prokurator oczekuje jeszcze na część dokumentów bankowych, po uprzednim wyjednaniu zgody w tym zakresie przez sąd, stąd akta sprawy aktualnie znajdują się w Sądzie Okręgowym w Lublinie - mówi Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Jest to śledztwo prowadzone "w sprawie", a więc nikomu nie przedstawiono zarzutów - zaznacza.
Postępowanie ma się zakończyć w marcu br.
Wątpliwości śledczych w tej sprawie wzbudziło umorzenie m.in. 40 tys. zł podatku firmie, której współwłaściciel znalazł potem 150 tys. zł na zakup należącej do miasta nieruchomości, a także 5 tysięcy złotych podatku restauratorowi, w którego lokalu często spotkali się samorządowcy oraz lokalni politycy.
Mirosław Włodarczyk, burmistrz Kraśnika, od początku tej sprawy zapewniał, że jest niewinny i nie ma sobie nic do zarzucenia. Czeka na jak najszybsze wyjaśnienie postępowania.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?