Przegląd prasy: Komendant pomógł pijanemu szwagrowi

Według redakcji, wydział kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie zajął się sprawą dopiero w poniedziałek (23 stycznia), chociaż do awantury miało dojść 9 stycznia. Pijany funkcjonariusz miał pokazać obraźliwe gesty swoim kolegom z interweniującego w jego sprawie patrolu. - Mężczyzna przyznał, że jest oficerem policji i nie będzie pokazywał dowodu osobistego jakimś krawężnikom - twierdzi dziennik.

Po tym jak awanturnik trafił na IV komisariat, okazało się, że jest policjantem. Niedługo później, po swojego pijanego szwagra, osobiście, miał się pofatygować sam komendant ,,trójki", który jest jednocześnie przełożonym mundurowego. Zdaniem dziennika obaj panowie spokojnie pojechali do domu, a krewkiego oficera nikt nie przebadał alkomatem.

- Nic się nie stało, wypiłem trochę za dużo, zamierzam przeprosić tych funkcjonariuszy, bo do tej pory nie miałem okazji. Ale na pewno to zrobię - powiedział dziennikarzom skruszony funkcjonariusz, który na łamach gazety przyznaje również, że obraził kolegów niestosownym gestem.

O sprawie huczy na obydwu komisariatach, ale mimo to nikt nie powiadomił prokuratury - grzmi Dziennik Wschodni. Informuje również, że jeden z głównych zainteresowanych, Piotr Kuczmara, jest teraz na zwolnieniu lekarskim, a o całej sprawie będzie z nim można porozmawiać dopiero w środę.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!