Siły zbrojne naszego państwa przekazały nam dobre wiadomości z obwodu charkowskiego. Okupanci są stopniowo odsuwani od Charkowa — ogłosił w opublikowanym przez kancelarię prezydenta Ukrainy we wtorek wieczorem Wołydymyr Zełenski.
Wyraził wdzięczność obrońcom, którzy wykazują nadludzką siłę, aby przepędzić najeźdźców, przypominając, że kiedyś rosyjska armia była uznawana za drugą najpotężniejszą armię na świecie.
Prezydent studził jednak nastroje, szczególnie tych, którzy są na tyłach frontu, aby nie ulegali zbytnim nadmiernym emocjom. - Nie powinniśmy tworzyć atmosfery presji moralnej, przez którą codziennie oczekuje się zwycięstw - dodał.
Zełenski wspomniał również o rozmowach, które odbył z szefami dyplomacji Niemiec i Holandii, a ich tematem było nie tylko wzmocnienie Ukrainy, które przyspieszy zakończenie wojny, ale także o pomocy tych państw w powojennej odbudowie kraju. Podziękował tym krajom za wznowienie pracy ich ambasad w Kijowie, co potwierdza zaufanie Europy do przyszłości Ukrainy. Dodał, że dziś w stolicy Ukrainy pracuje 36 zagranicznych misji.
Zełenski złożył również hołd pierwszemu prezydentowi niepodległej Ukrainy Łeonidowi Krawczukowi, który zmarł we wtorek. Mówił, że był on politykiem, postacią historyczna i człowiekiem, który potrafił znaleźć mądre słowa i wypowiedzieć je tak, aby usłyszeli je wszyscy Ukraińcy.