W trakcie piątkowej Wojewódzkiej Gali Mistrzów Sportu Przemysław Krajewski przebywał z reprezentacją Polski w hiszpańskim Irun. Biało-czerwoni rozegrali tam ostatnie mecze towarzyskie przed rozpoczynającymi się w czwartek mistrzostwami świata. Skrzydłowy Azotów Puławy jest podstawowym graczem drużyny narodowej i pod jego nieobecność statuetkę odebrał Bartosz Jurecki.
- Myślę, że to wyróżnienie jest dla Przemka bardzo cenne, ponieważ pokazuje, że kibice doceniają to, co robi. 2016 rok był dla niego udany. Na arenie reprezentacyjnej i klubowej pokazał się z bardzo dobrej strony. Osoby, które go znają wiedzę, że jest chłopakiem charakternym i nigdy się nie poddaje - dodaje Jurecki.
Przemysław Krajewski jest nie tylko jednym z liderów puławskich Azotów, ale również pełni odpowiedzialną rolę kapitana drużyny. - W trudnych momentach krzyknie w szatni, czy nawet nas, delikatnie mówiąc, wyzywa (śmiech - red.). Taka osoba potrzebna jest w drużynie, żeby w trudnych momentach poderwać zespół i powiedzieć, „dobra, nic się nie stało. Bierzemy się do pracy, a będzie lepiej” - podkreśla Jurecki, który poznał Krajewskiego podczas zgrupowań kadry, a w tym sezonie ze wspólnych występów w Azotach.
- Walczak, walczak i raz jeszcze walczak. Nawet jeśli zdarzają się niepowodzenie, to następnego dnia wstaje z podniesioną głową i wie, że ciężką pracą możemy do czegoś dojść - dodaje Jurecki.
Gala Mistrzów Sportu 2017. Przemysław Krajewski z Azotów Puławy zwycięzcą (ZDJĘCIA, WIDEO)
Wyróżnienie dla Przemysława Krajewskiego jest powodem do dumy dla całej drużyny i klubu. - Gratuluję mu wyróżnienia i myślę, że wszyscy w Puławach jesteśmy dumni z Przemka - twierdzi Jerzy Witaszek, prezes KS Azoty. - Jestem jednak rozczarowany, że już przed rokiem podpisał umowę z klubem z Płocka i po tym sezonie opuści Puławy.
Krajewski, to kolejny gracz, który w Azotach rozwinął skrzydła i po kilku latach przechodzi do innego klubu. - Przemek grał u nas pięć lat. O ile nie mam żalu do chłopców, którzy wcześniej od nas odchodzili i szukali szczęścia za granicą, to czuję pewien niedosyt, że Przemek zdecydował się wzmocnić naszego bezpośredniego konkurenta - przyznaje Witaszek.
Prezes Azotów również był jedną z osób wyróżnionych podczas gali. W tym roku przyznaliśmy nagrody w kategorii “Miasto moje, a w nim...”, w której uhonorowaliśmy sportowe inicjatywy i sukcesy w Puławach.
- Na nasz sukces pracowało wielu ludzi przez 38 lat, od kiedy trafiłem do Puław, jako nauczyciel i trener. Dzisiaj odnieśliśmy sukces, dostrzeżono naszą i zawodników pracę. Medale w męskiej piłce ręcznej jest bardzo ciężko zdobyć, a nam udało się to dwa lata z rzędu. Ważnym sukcesem w 2016 roku było także zdobycie praktycznie stu procent punktów w rundzie. Przegraliśmy tylko z Płockiem i po dogrywce z Kielcami. Nasze trzecie miejsce jest niezagrożone - mówi Witaszek.
Wspólnie z prezesem klubu piłkarzy ręcznych wyróżnieni zostali Janusz Grobel, prezydent Puław, Zakłady Azotowe Puławy, Mostostal Puławy oraz Grzegorz Nowosadzki, prezes Wisły Puławy.
A już niedługo zrealizowane zostanie jedno z marzeń kibiców w Puławach, rozpocznie się budowa nowej hali widowiskowo-sportowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?