Przesunięcie bilbordów wymknęło się spod kontroli. Czy „ci, którzy haratają drzewa” zostaną ukarani?

- Przy okazji cofania bilbordów wycięte zostało bezprawnie jedno drzewo i dalej wycinają ogromne ilości zieleni. Jestem strasznie zła, bo zamiast przybywać zieleni, to jej nie ma – alarmuje czytelniczka, Pani Justyna, która przy tej sprawie nie może ukryć emocji.

- Jacyś debile ogołacają nas z zieleni, która przecież chroni nas przed smogiem, a ci haratają te drzewa, tak że zostaje sam pień z kilkoma gałązkami na czubku, a nam mówią, że przycinają tylko suche gałęzie – mówi zbulwersowana Czytelniczka.

Okazuje się, że miesiąc temu (8 lutego) Zarząd Dróg i Mostów stwierdził, że kilkanaście bilbordów w pasie drogowym ulicy Zwycięskiej, stoi tam bez stosownego zezwolenia zarządcy drogi. Dlatego też, do właścicieli bilbordów wystosowano wezwania w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji wraz z informacją o naliczaniu opłat karnych do momentu usunięcia konstrukcji z pasa drogowego.

- Czynności podjęte przez ZDiM to zgodnie z ustawą o drogach publicznych standardowe działania prowadzone w przypadku stwierdzenia nielegalnie usytuowanych reklam – mówi Monika Głazik z biura prasowego ratusza.

Czytelniczka twierdzi, że za przesuwanie bilbordów poza pas zieleni odpowiada Spółdzielnia Mieszkaniowa Transportowiec, która działa w porozumieniu z ZdiM. Okazuje się jednak, że ZdiM i spółdzielnia mieszkaniowa nie mają z tym nic wspólnego.

- Ani Zarząd Dróg i Mostów ani też Wydział Zieleni i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Lublin nie zlecali jakichkolwiek prac związanych z demontażem reklam czy podcinaniem drzew. Po otrzymaniu wezwań właściciele bilbordów usuwali konstrukcje we własnym zakresie z pasa drogowego, likwidujące je lub przesuwając na sąsiednią działkę zlokalizowaną już poza pasem drogowym – informuje Monika Głazik z ratusza.

- My tylko dzierżawimy teren, na których stały bilbordy i nie prowadziliśmy żadnych czynności przy ich przesuwaniu – mówi Robert Miedziński z SM Transportowiec i zaznacza przy tym, że dziwi go zamieszanie w tej sprawie, bo w całej tej operacji „wycięto tylko kilka gałęzi”.

- 16 lutego Wydział Zieleni i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Lublin otrzymał zgłoszenie dotyczące podcinania drzew przez firmę demontującą bilbordy reklamowe przy ul. Zwycięskiej. Podczas kontroli w terenie stwierdzono uszkodzenie 4 lip drobnolistnych rosnących w obrębie pasa drogowego na działce stanowiącej własność miasta – zaznacza rzeczniczka ratusza.

W związku ze stwierdzonymi uszkodzeniami drzew ratusz sprawę przekazał policji w celu ustalenia sprawcy oraz do Urzędu Marszałkowskiego, który zgodnie z przepisami o ochronie przyrody, jest w tym przypadku organem właściwym do nałożenia kary administracyjnej za uszkodzenie drzew.

- Otrzymaliśmy w tej sprawie zgłoszenie. Obecnie prowadzimy czynności wyjaśniające. Policjanci weryfikują uzyskane informacje i zbierają dowody – mówi nam Kamil Gołębiowski, rzecznik KMP w Lublinie.

Sprawą zajmuje się również Urząd Marszałkowski, ale i w tym przypadku na szczegóły trzeba jeszcze poczekać.

- Pracownicy Urzędu Marszałkowskiego przeprowadzili wizję lokalną 6 marca br., z której sporządzono protokół wraz z dokumentacją fotograficzną. Obecnie trwa zbieranie materiału dowodowego ww. sprawie – informuje Remigiusz Małecki, rzecznik UM.