Mieszkańcy mogą jednak spać spokojnie. - Nie zamierzamy podnosić ceny za odbiór odpadów - zapowiada Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.
W przypadku czterech części przetargu wybrana została oferta firmy Kom-Eko, w piątym urzędnicy chcą podpisać umowę ze spółką Sita-Wschód. Przypomnijmy, że w przetargu wystartowały właśnie dwie wspomniane firmy. Składały oferty w takich sposób, aby się nie dublować - jeśli w części przetargu wystartowało Kom-Eko, to Sita-Wschód już tego nie robiła. I odwrotnie.
Ratusz dołoży 600 tysięcy złotych więcej, w stosunku do kwoty, jaką proponował pierwotnie. Jednak postępowanie zostało unieważnione w sektorach I (Abramowice, Głusk, Dziesiąta, Kosminek, Bronowice) oraz IV (Stare Miasto, Wieniawa, Śródmieście i Za Cukrownią). - W I i IV sektorze przekroczenie najniższych ofert było aż o 1,6 mln zł, a takiej kwoty nie jesteśmy w stanie w ramach środków, którymi dysponujemy, wygospodarować - precyzuje Beata Krzyżanowska.
Rozpoczęcie nowej usługi było planowane od 1 stycznia 2015 roku. Na razie nie ma mowy o rewolucyjnej zmianie, bo Kom-Eko i Sita-Wschód już teraz odbierają śmieci od mieszkańców Lublina.
- Na okres przejściowy będziemy dokonywać wyboru wykonawców w pozostałych dwóch sektorach w trybie zamówienia publicznego - podkreśla Beata Krzyżanowska. Mają one obowiązywać do momentu rozstrzygnięcia ponowionego przetargu.
- Ogłosimy go jak najszybciej - dodaje rzeczniczka ratusza.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?