W nocy minutę po godz. 24 na stacjach mają zatrzymać się wszystkie pociągi największego przewoźnika kolejowego w kraju. Ruszą ponownie po dwudziestu czterech godzinach. Taki okres strajku generalnego wyznaczyły związki zawodowe.
- Oczekiwaliśmy od zarządu naszej spółki podwyżki w wysokości 280 złotych na osobę w dwóch ratach - tłumaczy Marek Kielar, przewodniczący międzyzakładowego komitetu strajkowego w Lubelskim Zakładzie Przewozów Regionalnych.
W środę strajk kolejarzy. Pociągi staną
Dodaje, że to nie była jedyna motywacja, która skłoniła kolejarzy do strajku. - Chcemy systemowych rozwiązań dla naszej spółki, które pozwolą nam funkcjonować na rynku - podkreśla Kielar.
We wtorek w Warszawie odbyły się rozmowy ostatniej szansy. Nie przyniosły rezultatu. Zarząd firmy zaoferował podwyżkę w wysokości 120 zł od sierpnia i 80 zł od lipca przyszłego roku. Małgorzata Kuczewska-Łaska, prezes PR, stwierdziła też, że związkowcy mnożą postulaty.
Związkowcy dali jeszcze zarządowi szansę na podpisanie porozumienia we wtorek do godz. 20. Jeśli do ich siedziby przy ul. Grójeckiej w Warszawie, podpisane porozumienie nie trafi, to zapadnie ostateczna decyzja o strajku.
Co podczas jego trwania będą robić pracownicy Przewozów Regionalnych? - Każdy ma swoje godziny pracy. Maszyniści i konduktorzy będą spędzać czas w swoich pociągać i pilnować taboru. Zaś same pociągi będą stały w Lublinie, Chełmie, Dęblinie, Łukowie i Terespolu - wylicza Marek Kielar.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?