Żeby fronton Centrum Spotkania Kultur zachwycał na równi z wnętrzem nowej instytucji, trzeba go „uzbroić”.
Jedna firma musi dostarczyć i zamontować urządzenie wyświetlające obrazy i filmy, a druga przygotować iluminację fasady.
Pierwszą częścią zamówienia zajmie się, za 1,5 mln złotych, firma ProAudio AVT. Marszałek województwa właśnie zdecydował, że zamówienie na iluminację zdobyła firma TDC Polska.
Za swoją pracę otrzyma 2,7 mln zł. To w sumie dużo mniej niż planował wydać urząd, bo zarezerwował na fasadę ponad 6 mln złotych.
Teraz obie firmy muszą ścigać się z czasem, żeby zakończyć prace do sylwestra.
Chodzi o to, że całe CSK i fasada powstają za pieniądze unijne. To sprawia, że do końca roku trzeba zakończyć inwestycję i rozliczyć ją z urzędnikami w Brukseli.
W przypadku samej budowy CSK, nie ma zagrożenia, że to się nie uda. Jeśli chodzi o fronton, to prace nad nim jeszcze się nie rozpoczęły.
- Termin wciąż jest realny - uważa Beata Górka, rzeczniczka marszałka województwa i zapewnia, że jeśli nawet do końca roku nie uda się zakończyć prac przy fasadzie, to województwo nie będzie musiało zwracać unijnej dotacji (przyznanej tylko na ten element).
Jednak wówczas te koszty samorząd będzie musiał pokryć z własnych pieniędzy.
Budowa CSK już się zakończyła, ale Centrum zostanie otwarte w połowie przyszłego roku. Do tego czasu musi być ono urządzone i wyposażone. Na ten cel przeznaczono 5 mln złotych.
Tłumy w lokalach, sypią się kary