W niedzielę w Lublinie obradował piąty wojewódzki zjazd Polskiego Stronnictwa Ludowego Województwa Lubelskiego. Ludowcy zadecydowali, że prezesem PSL w regionie pozostanie Krzysztof Hetman. Za europosłem opowiedziało się 74 proc. delegatów, do czego namawiał ich Władysław Kosiniak-Kamysz, poseł i prezes partii od listopada ubiegłego roku.
– Krzysztof Hetman dobrze przewodzi tej organizacji. Wygrał wybory do Parlamentu Europejskiego startując z drugiego miejsca i osiągając wspaniały wynik. Przeprowadził przez wybory samorządowe z jednym z najlepszych wyników w Polsce. To jest jedna z najmocniejszych organizacji PSL w całym kraju - powiedział podczas konferencji prasowej jeszcze przed głosowaniem.
W strukturach wojewódzkich PSL jest obecnie 13,5 tys. członków. Ludowcy są obecni we wszystkich gminach i 23 powiatach (na 24 powiaty ogółem) Lubelszczyzny. Mimo to przegrali ostatnie wybory na rzecz PiS. Dlatego w kolejnych miesiącach zapowiadają zwrot w stronę wyborców.
- Teraz trzeba nakreślić nowe wyzwania dla PSL. Na pewno jest to powrót do źródeł. I tych ideologicznych, Wincentego Witosa, Stanisława Mikołajczyka, Macieja Rataja, ale też powrót do tych, których może rozczarowaliśmy w ostatnim okresie rządzenia. Na pewno to jest powrót na wieś, do głośnego mówienia o problemach rolnictwa - powiedział były minister.
Jednym z najbardziej aktualnych problemów są niskie ceny skupu mleka. - Żądamy od rządu stanowczych działań na rynku mleka. Nie może być tak, że mleko jest tańsze od wody i gdzieniegdzie w Polsce kosztuje już poniżej 60 gr. Przy takich cenach rolnicy nie mają szans na utrzymanie się – powiedział Kosiniak-Kamysz.
Zdaniem polityków PSL w rozwiązywanie tego problemu powinien się mocniej włączyć rząd PiS. - Domagamy się prawdziwej pomocy dla rolników i producentów mleka – powiedział Jarosław Kalinowski, europoseł i przewodniczący rady naczelnej PSL.
Ludowcy zwracają też uwagę na odnawialne źródła energii. Twierdzą, że właśnie OZE mogą poprawić los mieszkańców wsi. - Kiedyś udało się wyprowadzić konie z kopalń. Teraz trzeba wyprowadzić ludzi i dać im pracę, też osobom w dojrzałym wieku, w swoich przydomowych elektrowniach. To będzie zdrowsze, tańsze i lepsze dla całego społeczeństwa – tłumaczy poseł.
Kosiniak-Kamysz o Brexit: Cameron kończy jako polityk przegrany
Kosiniak-Kamysz: PiS jest dotknięty chorobą nienawiści wobec samorządu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?