W pierwszej kwarcie na parkiecie dominowały przyjezdne. Lublinianki popełniały błędy w obronie, co skwapliwie wykorzystywała Keena May, czterokrotnie trafiając za trzy punkty. Wszystko zmieniło się w drugich 10-minutach. Bardzo dobrze spisywał się cały zespół, ale na szczególne słowa pochwały zasługują skrzydłowa Jhasmin Player i rzucająca Olivia Szumełda-Krzycka (dawniej Tomiałowicz). Na przerwę lublinianki schodziły do szatni prowadząc 49:32. Po zmianie stron, Pszczółka AZS cały czas utrzymywała bezpieczną przewagę i odniosła trzecie zwycięstwo w trzecim meczu kontrolnym.
– Ten zespół potrzebuje tak naprawdę czasu. Jesteśmy ze sobą od zaledwie kilku dni. Siedlce trenują w tym składzie praktycznie od miesiąca, tak więc widać tutaj różnicę w zgraniu. Widać, że mamy problemy ze stratami i to na pewno trzeba będzie wyeliminować, ale to przyjdzie z czasem. Nie da się od razu zbudować zespołu. Potrzebujemy czasu – mówi Szewczyk, na oficjalnej stronie internetowej klubu.
Pszczółka AZS UMCS Lublin – MKK Siedlce 78:63 (19:24, 30:8, 13:13, 16:18)
Pszczółka AZS: Owczarzak 13, Metcalf 12, Player 11, Williams 15, Jujka 2 – Szumełda-Krzycka 15, Szczepanik 4, Dorogobuzova 6, Skrzecz, Morawiec
MKK: Koperwas 4, Trzeciak 6, Kisilova 6, Malone 8, Keena 28 – Parysek 2, Olkhovyk 3, Makowska 6, Lenard
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?