Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin nadal niepokonana w Energa Basket Lidze Kobiet. Akademiczki wygrały z Politechniką Poznań

Krzysztof Szuptarski
Enea AZS Politechnika Poznań
Piąte zwycięstwo w rozgrywkach Energa Basket Ligi Kobiet odniosły koszykarki Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin. Podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka, tym razem pokonały w wyjazdowym starciu ekipę Enea AZS Politechnika Poznań 67:58. Najskuteczniejsza w szeregach akademiczek była Amerykanka Kamiah Smalls, która zdobyła 20 punktów.

– Wiedziałem, że to będzie bardzo ciężki mecz, gdyż od półtora miesiąca gramy tak naprawdę co trzy dni, a dodatkowo dochodzą do tego ciężkie i długie podróże – mówi Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec Pszczółki Polski-Cukier AZS UMCS Lublin.

– Tak jak wspomniałem wcześniej spodziewaliśmy się trudnego meczu w Poznaniu i taki on zresztą był. W końcówce pokazaliśmy jednak charakter, byliśmy mądrzejsi od gospodyń, co pozwoliło nam odnieść kolejne zwycięstwo. Nie zagraliśmy może na najlepszym procencie skuteczności, ale to nie ma znaczenia, gdyż najważniejsze są dla mnie wygrane, czy w EuroCupie, czy w Energa Basket Lidze Kobiet – dodaje lubelski trener.

Lublinianki udały się do Poznania prosto z Gorzowa Wielkopolskiego, gdzie grały w środę mecz w rozgrywkach EuroCup. W stolicy Wielkopolski spędziły trzy dni i jak przystało na faworytki bardzo dobrze rozpoczęły sobotnią potyczkę. Po akcji dwa plus jeden serbskiej rozgrywającej Aleksandry Stanaćev, prowadziły bowiem po blisko czterech minutach gry 9:4. Na dwie minuty przed końcem pierwszej kwarty, gdy Słowaczka Ivana Jakubcova wykorzystała dwa rzuty osobiste, Pszczółka miała już dziewięć oczek zaliczki (19:10). Ostatecznie premierowa odsłona zakończyła się wynikiem 22:15 dla przyjezdnych.

Po siedmiu minutach gry w drugiej kwarcie, gdy celnie przymierzyła Natasha Mack, drużyna z Koziego Grodu nadal była na 7-punktowym prowadzeniu (36:29). Przez ostatnie trzy minuty tej części gry biało-zielonym nie udało się już trafić do kosza rywalek, natomiast poznanianki uczyniły to dwukrotnie, dzięki czemu gospodynie przed zejściem na przerwę praktycznie dogoniły team trenera Krzysztofa Szewczyka (33:36).

Po zmianie stron amerykańska środkowa zespołu z Poznania - Taya Davis-Reimer, dwukrotnie celnie rzuciła, co pozwoliło Enei AZS Politechnice wyjść na prowadzenie jednym oczkiem (37:36). Od tej pory przez całą trzecią kwartę trwała wyrównana walka, jednak to poznanianki przed decydującą odsłoną prowadziły 47:45.

W 33. minucie tablica wyników pokazywała jeszcze remis po 49, ale wówczas rzutem zza linii popisała się Stanaćev i lublinianki odzyskały prowadzenie (52:49). Chwilę potem po rzutach osobistych, najpierw Zuzanny Sklepowicz, a następnie Olgi Trzeciak, Pszczółka wygrywała już 55:49, a do końca meczu pozostawało tylko niecałe pięć minut. Lubelskie akademiczki nie dały się już dogonić, kontrolując cały czas wydarzenia na boisku. Rezultat meczu przypieczętowała celną trójką Jakubcova.

Lublinianki są jedyną drużyną w Energa Basket Lidze Kobiet, która nie przegrała jeszcze meczu w tym sezonie, plasując się na drugim miejscu w tabeli. Lublinianki legitymują się bilansem 5:0. Liderem jest aktualnie Ślęza Wrocław, która sprawiła w sobotę kolejną sporą niespodziankę, wygrywając na wyjeździe z aktualnymi mistrzyniami Polski, ekipą VBW Arka Gdynia 73:71. Wrocławianki mają jednak o jedno spotkanie rozegrane więcej od Pszczółki.

Teraz w rozgrywkach Energa Basket Ligi Kobiet nastąpi 2-tygodniowa przerwa. Pszczółka kolejny mecz zagra przed własną publicznością z BC Polkowice. Potyczka ta została zaplanowana w niedzielę, 21 listopada.

Enea AZS Politechnika Poznań – Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin 58:67 (15:22, 18:14, 14:9, 11:22)

Enea: McCray 13, Marciniak 12, Davis-Reimer 9, Popović 9, Trzeciak 7, Banaszek 6, Rogozińska 2, Makurat, Demczur. Trener: Grzegorz Zieliński

Pszczółka: Smalls 20, Mack 15, Jakubcova 13, Stanaćev 9, Sklepowicz 3, Kośla 2, Kurach 2, Trzeciak 2, Niedźwiedzka, Duchnowska. Trener: Krzysztof Szewczyk

Sędziowali: Bartłomiej Kucharski, Karina Kamińska, Bogna Podkowińska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski