Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin oraz 11 innych klubów przystąpiło do procesu licencyjnego Energa Basket Ligi Kobiet

Oprócz lubelskich akademiczek zgłoszenia złożyło jeszcze dziesięć drużyn, które grały w Energa Basket ligi Kobiet w poprzednim sezonie: 1KS Ślęza Wrocław, Arka Gdynia, Artego Bydgoszcz, CCC Polkowice, Enea AZS Poznań, InvestInTheWest Enea Gorzów Wlkp., MMKS Katarzynki Toruń, Politechnika Gdańska, Widzew Łódź oraz Wisła Kraków.

Do rozgrywek zgłosiła się również drużyna AZS Uniwersytet Gdański, która jak zwycięzca 1. ligi ma prawo do gry w Energa Basket Lidze Kobiet. Do procesu licencyjnego nie przystąpił natomiast zespół MKK Siedlce.

Trwa weryfikacja dokumentacji. Zgodnie z regulaminem, Komisja Licencyjna PZKosz w razie potrzeby wyznaczy klubom siedmiodniowy termin na jej uzupełnienie.

Nie do końca było wiadomo ile klubów zgłosi akces do EBLK. Kilka z nich ma bowiem spore problemy finansowe, jak m.in. Wisła Kraków, czy Energa Toruń.

Krakowianki przez wiele lat dzieliły i rządziły na parkietach w Polsce, zdobywając kolejne medale i uczestnicząc w pucharach europejskich. To wielka zmiana, gdyż przedsiębiorstwo produkujące opakowania metalowe dla przemysłu spożywczego oraz chemicznego Can-Pack było wsparciem dla klubu od 2004 roku. Jednak teraz firma zdecydowanie ograniczyła wsparcie finansowe, a co za tym idzie, budżet klubu został zmniejszony w porównaniu z zeszłym rokiem o około 70 procent. To też wymusiło na władzach Wisły poszukiwanie nowych sponsorów.

Z kolei zespół toruńskich "Katarzynek" został zgłoszony do rozgrywek, choć o składzie wiele nie wiemy. O współpracy z Energą nie chcą w klubie na razie wiele mówić. Jedynie tyle, że "trwają rozmowy". Niewykluczone, że firma zostanie w gronie sponsorów torunianek, ale może zmniejszyć swój udział w budżecie.