Pszczółka Polski-Cukier AZS UMCS Lublin wraca do ligowych rozgrywek po dłuższej przerwie

Podopieczne trenera Krzysztofa Szewczyka ostatni ligowy mecz rozegrały 22 grudnia 2019 r., ulegając w Bydgoszczy Artego 65:71. Lublinianki nad Brdą przerwały tym samym passę pięciu z rzędu ligowych zwycięstw, a o ich porażce zadecydowała fatalna czwarta kwarta, którą akademiczki przegrały aż 10:23. Pszczółka następnie miała zagrać u siebie kolejne ligowe starcie z Energą Toruń, jednak zostało ono przełożone na 19 lutego ze względu na udział lubelskich i toruńskich zawodniczek w ćwierćfinałach młodzieżowych rozgrywek. Tym samym pierwszym występem lubelskich akademiczek w nowym roku będzie niedzielna, wyjazdowa potyczka w Gorzowie Wielkopolskim.

– Mamy przygotowany pewien plan na gorzowianki i liczę, że zaskoczymy je w niedzielnym meczu. Nie ukrywam jednak, że będzie to piekielnie trudna konfrontacja, gdyż po słabszym początku sezonu, kroczą one teraz od zwycięstwa do zwycięstwa w lidze. Do tego będą miały już w swoim składzie Jasmine Thomas, kolejną znakomitą koszykarkę. Co prawda w pierwszej rundzie wygraliśmy z nimi w hali MOSiR, jednak nie ma co już patrzeć na tamto spotkanie, bowiem zarówno one, jak i my wystąpimy w nieco innych składach – podkreśla Krzysztof Szewczyk, szkoleniowiec Pszczółki.

– Szykujemy się więc na bardzo ciężki pojedynek. Kluczem do zwycięstwa będzie zatrzymanie ich szybkiego ataku oraz walka na tablicach. Do tej pory wygrywały bowiem one zdecydowanie rywalizację w zbiórkach i dużo punktów zdobywały z ponawianego ataku. Cieszę się, że w tej chwili nie ma żadnych, poważniejszych urazów w moim zespole – dodaje.

Gorzowianki dysponują niezwykle mocnym składem w w tym sezonie, a do tego w ostatnim czasie zostały bardzo poważnie wzmocnione. Do drużyny PolskaStrefaInwestycji Enea dołączyła bowiem Jasmine Thomas, MVP ostatnich finałów Energa Basket Ligi Kobiet, która zastąpiła w niej swoją rodaczkę Chloe Jackson. Po ubiegłorocznym wicemistrzostwie Polski w Gorzowie Wielkopolskim apetyty wzrosły i wszyscy patrzą na sam szczyt.

Team trenera Dariusza Maciejewskiego może być jednak nieco zmęczony, gdyż w czwartek zmierzył się na wyjeździe z rosyjskim WBC Enisey Krasnojarsk, w rewanżowym meczu pierwszej rundy play-off rozgrywek EuroCup Women.