Zdecydowanym faworytem meczu są gospodynie, które plasują się obecnie na piątym miejscu w tabeli z dorobkiem 11 punktów oraz bilansem czterech wygranych i trzech porażek. Natomiast torunianki są aktualnie ostatnim zespołem Energa Basket Ligi Kobiet i w ośmiu dotychczasowych spotkaniach zanotowały komplet porażek.
Energa ma w trwającym sezonie wiele problemów. Zespół prześladują problemy zdrowotne i kontuzje. Nie brakowało także chybionych transferów. W dodatku, w trakcie rozgrywek boiskowa liderka i najskuteczniejsza zawodniczka Feyonda Fitzgerald w obawie przed pandemią koronawirusa wyjechała pod koniec października do Stanów Zjednoczonych. Niewykluczone, że Amerykanka grająca w przeszłości dla Pszczółki powróci do zespołu w styczniu.
Klub z Torunia ma również strasznego pecha. W ostatnim czasie nowozakontraktowana środkowa Jordan Hooper zachorowała na koronawirusa i jest w trakcie 14-dniowej kwarantanny w USA. Po jej zakończeniu przejdzie kolejne badania i przy pomyślnym wyniku dołączy do ekipy "Katarzynek". Z kolei rozgrywająca Lauren Brozoski w przeddzień wylotu do Polski miała wypadek samochodowy, podczas którego nabawiła się urazu uda oraz kostki lewej nogi. Ma ponadto obitą nerkę. Jej szanse na występy w obecnym sezonie są niewielkie.
Lublinianki nie lekceważą najbliższych przeciwniczek, ponieważ w ostatniej kolejce stoczyły dość wyrównaną wyjazdową potyczkę z inną drużyną z dolnych rejonów tabeli, GTK Gdynia. Zespół z Trójmiasta również notował w aktualnych rozgrywkach wyłącznie porażki, ale w starciu z Pszczółką przegrał zaledwie 76:85.
- To był jeden z najsłabszych meczów w naszym wykonaniu, ale najważniejsze, że go wygrałyśmy - przyznaje Zuzanna Sklepowicz, rozgrywająca drużyny z Lublina. - Nie spodziewamy się również łatwego meczu z Energą. Trener od początku sezonu nam powtarza, że liga jest zacięta i każde spotkanie będzie ciężkie. Mamy swój plan na środowe starcie, chcemy być agresywne i biegać do kontry. Myślę, że jesteśmy lepszym zespołem, ale trzeba wyjść na boisko i to pokazać. Nie skupiamy się stricte na rywalu, tylko na tym, co musimy poprawić w swojej grze, żeby zagrać lepiej niż w Gdyni - dodaje zawodniczka.
Czy na dyspozycję Pszczółki w poprzedniej kolejce miał fakt, że akademiczki wystąpiły w starciu z GTK po 24-dniowej pauzie w rozgrywkach ligowych? - Niewykluczone, że tak, ponieważ przed przerwą na kadrę złapałyśmy wiatr w żagle. Mimo wszystko mogłyśmy w tym czasie więcej i ciężej potrenować, wypracować pewne boiskowe schematy oraz jeszcze lepiej się zgrać. Była też szansa chwilę odpocząć i złapać głód gry - uważa Zuzanna Sklepowicz.
Dzisiejsza rywalizacja w Lublinie będzie transmitowana przez portal tvcom.pl. Bezpośredni link do bezpłatnej transmisji znajduje się TUTAJ.
ZOBACZ TAKŻE:
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?