Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pszczółka Start Lublin podejmie Kinga Szczecin. Zespół musi przyspieszyć naukę

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Łukasz Capar / Głos Pomorza
Dwie porażki w dwóch meczach i najniższa średnia zdobytych punktów w całej lidze. Fani Pszczółki Startu Lublin nie mają powodów do zadowolenia w nowym sezonie, ale koszykarze mogą zrehabilitować się za te porażki w niedzielę. W hali Globus czerwono-czarni podejmą Kinga Szczecin.

Między meczem w Radomiu, a niedzielną potyczką w hali Globus, koszykarze Startu mają dziewięć dni na poprawę swojej gry. - Gra wygląda lepiej, na treningach widać poprawę – twierdzi trener, David Dedek. - W ostatnich dniach dużo pracowaliśmy nad zbiórkami, egzekucją w ataku oraz nad zmniejszeniem liczby błędów. To są rzeczy, na których się skupiliśmy. A jaki będzie efekt tej pracy, przekonamy się w meczu z Kingiem – dodaje szkoleniowiec.

Start rozpoczął sezon od domowej porażki z Anwilem Włocławek 64:75, a następnie w Słupsku przegrał z Czarnymi 62:66. Średnia z obu spotkań, 63 punkty, jest najniższą w Energa Basket Lidze. - W tych meczach mieliśmy 16 i 21 strat. To bardzo ważny element, który wpłynął na małą liczbę zdobywanych punktów – uważa trener.

Ale nie tylko błędy własne zdecydowały o małej liczbie punktów. W ekipie Startu brakowało także strzelca. Najwięcej punktów dotychczas zdobyli Tweety Carter (24) i Jimmy Taylor (18). Natomiast liderem w tej klasyfikacji powinien być grający w przeszłości w lidze NBA, Doron Lamb. Amerykanin w pierwszych meczach rzucił odpowiednio 6 i 7 punktów, notując 31-procentową skuteczność z gry.
- Na pewno oczekuję od niego dużo więcej, niż do tej pory pokazał. Lamba braliśmy, jako strzelca, ale na razie nadal szuka swojej formy – mówi Dedek.

Lubelski zespół wciąż się poznaje, a nowi zawodniczy uczą się systemu gry preferowanego przez trenera. - Czy im to pasuje, czy nie, to się okaże. Jesteśmy jeszcze za krótko razem, drużyna dopiero się zgrywa, uczymy się jeden drugiego. Trzeba tylko tę naukę przyspieszyć – uważa szkoleniowiec.

Ze zdobywaniem punktów nie mają problemów w drużynie ze Szczecina. Najbliższy rywal Startu rozpoczął sezon od wyjazdowej wygranej ze Spójnią Stargard 81:75, a następnie u siebie przegrał z Radomiem 103:112. Średnia 92 zdobywanych punktów jest trzecią w lidze.

- Mają wielu dobrych zawodników. Dwóch naszych starych znajomych, Sherrona i Kacpra, a także Kikowskiego, czy Schenka, którzy grają w naszej lidze już wiele lat. To nie jest przypadek, że mają średnią powyżej 90 punktów – uważa szkoleniowiec czerwono-czarnych.

Po dwóch meczach aż pięciu koszykarzy Kinga ma średnią powyżej 10 punktów. Dwóch z nich, to byli zawodnicy Startu – Kacper Borowski i Sherron Dorsey-Walker.

Spotkanie z Kingiem Szczecin odbędzie się w niedzielę, 19 września. Pierwszy gwizdek w hali Globus o godz. 17.30.

Tak tańczyły cheerleaderki Pszczółki Startu podczas pierwsze...

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski