Informację o sytuacji w drużynie klub przekazał w środowy poranek. Dzień przed tym, jak Pszczółka w lubelskiej hali MOSiR miała podjąć francuski Villeneuve d'Ascq LM w pierwszym meczu 1/8 finału rozgrywek EuroCup.
Spotkanie oczywiście do skutku nie doszło. Przed drużyną trenera Krzysztofa Szewczyka w perspektywie były jednak dwa mecze ligowe z: Energą Toruń (15 stycznia) i Polonią Warszawa (18 stycznia). Klub z Lublina niezwłocznie postanowił wystąpić z wnioskiem o ich przełożenie. – Wszystkie informacje dotyczące naszej sytuacji zostały przekazane do Polskiego Związku Koszykówki. Liczymy, że złożony wniosek zostanie pozytywnie rozpatrzony – mówił prezes AZS UMCS Lublin, Rafał Walczyk.
Z kolei na 20 stycznia był wyznaczony termin meczu rewanżowego EuroCup, który w tym przypadku miał okazać się pierwszym starciem drużyn polskiej i francuskiej. Pszczółce od początku zależało, ale to odbyło się już w normalnym terminie – Liczę, że w tym przypadku nic nie ulegnie zmianie, bo pod kątem organizacyjnym jesteśmy gotowi na wyjazd do Francji właśnie w tym terminie. Zmiana na pewno byłaby nieco kłopotliwa – wyjaśniał prezes AZS UMCS Lublin, Rafał Walczyk.
Co wiemy dzisiaj? Jasnym jest tylko, że przełożony został sobotni mecz z Energą Toruń. W kontekście starć z Polonią oraz Villeneuve d'Ascq brak pewnych informacji. – Tak naprawdę w tych przypadkach jeszcze nic nie jest ustalone. Nie wiemy czy zagramy z Polonią oraz jak dokładnie będzie wyglądał nasz dwumecz z zespołem Francji. Cały czas trwają rozmowy z władzami ligi oraz Międzynarodową Federacją Koszykówki FIBA – mówi prezes Walczyk.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?