Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pszczółki powalczą o złoto. Pierwsze dwa mecze na wyjeździe

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
fot. Michał Piłat/AZS UMCS Lublin
Koszykarki Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin w sobotę w Polkowicach rozpoczną historyczną walkę o złote medale mistrzostw Polski. Dzień później na Dolnym Śląsku zagrają raz jeszcze. W przyszłym tygodniu rywalizacja przeniesie się do Lublina. Ta toczy się do trzech wygranych.

Nie ulega wątpliwości, że w finale zmierzą się dwie drużyny, które na przestrzeni sezonu najbardziej na to zasługują. Zawodniczki BC Polkowice rundę zasadniczną zakończyły na 1. miejscu. Tuż za nimi znalazły się lublinianki.

W play-offach zarówno BC jak i Pszczółka serie ćwierćfinałowe oraz półfinałowe rozstrzygały wynikami 3-0. Kibice już dziś mogą zacierać ręce i szykować się na bardzo ciekawe pojedynki na poszczególnych pozycjach.

Chyba najbardziej interesująco wygląda starcie centerek. W nim Natasha Mack (Pszczółka) zmierzy się ze Stephanie Mavungą (BC). Niemal identycznie wygląda porównanie obu zawodniczek w elemencie zebranych piłek. Mack zbiera ich średnio 10.80, a Mavunga 10.90 na spotkanie. Z kolei, jeśli chodzi o dorobek punktowy, tu lepsze statystyki ma już reprezentantka akademiczek z Lublina (17 pkt/mecz do 14.8 pkt/mecz). – W przekroju całego sezonu chyba korzystniej wyglądała nasza zawodniczka, ale to Stephanie Mavunga dostała nagrodę MVP. Natasha ma zatem coś do udowodnienia, a finał to idealny moment, aby pokazać, kto jest najlepszym centrem w lidze – mówi drugi trener Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin, Marek Lebiedziński.

W kolejnym ciekawym starciu naprzeciw siebie staną Kamiah Smalls (Pszczółka) i Erica Wheeler (BC), czyli zawodniczki występujące na pozycji silnej skrzydłowej (często wchodzące pod kosz). Co może być minimalną przewagą Smalls to fakt, że w drużynie jest od początku sezonu (24 mecze ligowe + 14 występów w EuroCup i 1 w Pucharze Polski). Wheeler dołączyła do BC w jego trakcie (13 meczów ligowych + 4 występy w EuroCup i 2 w Pucharze Polski). Skrzydłowa lublinianek w EBLK notuje 16.8 pkt i 5.3 zbiórki na spotkanie, a zawodniczka polkowiczanek odpowiednio 14.3 i 4. – Ciekawe starcie dla kibiców. Wheeler potrafi zmienić oblicze zespołu, zdobyć punkty przy dwóch czy trzech obrońcach. Jest kluczowa dla swojej drużyny. Musimy się zastanowić jak bronić jej „pick and rolla”. Nie będzie łatwa do zatrzymania. Po naszej stronie jest jednak Kamiah, która już nie raz pokazywała, że potrafi wziąć na siebie ciężar gry. Liczymy, że odpowie ofensywnie – ocenia Marek Lebiedziński.

Ostatnim z decydujących starć będzie pojedynek na rozegraniu. Tu zmierzy się Aleksandra Stanaćev (Pszczółka) i Weronika Gajda (BC). Lepiej punktuje i lepiej asystuje zawodniczka lublinianek (9.8 pkt i 7.4 as. – 7.5 pkt i 6.4 as.). – Aleksandra to jak mówimy, taki nasz „ generał”. Jest kluczem. Wydaje mi się, że możemy mieć tu przewagę i na to liczymy – mówi trener Lebiedziński.

Pierwsze starcie w Polkowicach w sobotę o godzinie 18:00. Drugie dzień później o tej samej porze.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski