Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pszczoły giną na potęgę - jakie są przyczyny?

Redakcja
Pszczelarze apelują do Ministerstwa Rolnictwa. Twierdzą, że ten rok jest już stracony, ale wsparcie finansowe pomoże odbudować pasieki do następnej wiosny.
Pszczelarze apelują do Ministerstwa Rolnictwa. Twierdzą, że ten rok jest już stracony, ale wsparcie finansowe pomoże odbudować pasieki do następnej wiosny.
Pszczelarze biją na alarm - w całym kraju masowo umierają pszczoły. W niektórych pasiekach zginęło już 2/3 pszczelich rodzin. Co jest przyczyną tego zjawiska? Dzieje się coś niepokojącego. Na całym świecie obserwujemy masowe wymieranie pszczół. I choć zjawisko to nie jest niczym nowym, tak źle w Polsce jeszcze nie było. W niektórych pasiekach starty sięgają ponad połowy uli.

Na rynkach międzynarodowych ceny miodu już mocno poszły do góry. Polski jeszcze to nie dotknęło, ale już niebawem może się to zmienić. Wyższą cenę poniosą nie tylko hurtownicy, ale również klienci końcowi, którzy w sklepach sięgną po słoiki z miodem. Polacy z każdym rokiem kupują go coraz więcej, obecnie spożywamy 0,7 kg miodu na osobę rocznie.  

Musimy jednak pamiętać, że pszczoły odpowiadają nie tylko za produkcję miodu. Biorą udział w 90 procentach zapyleń dokonywanych przez owady, przez co stanowią jedno z najważniejszych ogniw w funkcjonowaniu przyrody. Całkiem prawdopodobne więc, że czekają nas także podwyżki cen warzyw i owoców.

Albert Einstein powiedział kiedyś, że w dniu, w którym umrze ostatnia pszczoła, ludzkości zostaną cztery lata życia. Mniej więcej na taki czas wystarczą nam zapasy żywności. 

- Bez pszczół nie będzie plonów. W sadach zabraknie owoców, bez zapylania nie będzie nasion na innych drzewach, które są przecież pożywieniem dla zwierząt - ostrzega Edward Szymczak, pszczelarz z Kłodzka.

CO JEST PRZYCZYNĄ?

Zdania, co do przyczyn powszechnej śmierci pszczół, są podzielone. Spora grupa pszczelarzy obwinia chemię stosowaną przy uprawach roślin. Inni zwracają uwagę na roztocz powodującą chorobę pszczół - warrozę. Owady te umierają również z powodu gwałtownych wahań temperatury i nienaturalnie zimnej wiosny.  

Sytuacja pszczół w Polsce najgorzej wygląda w Karkonoszach. Jak podaje Polsat News, w jednej z tamtejszych pasiek składającej się z 50 uli przetrwały jedynie trzy. Oznacza to straty dla pszczelarza sięgające nawet 50 tysięcy złotych.

Zjawisko masowego wymierania pszczół po raz pierwszy zauważono dziesięć lat temu w USA. Nie ma jednak stuprocentowej pewności, co jest bezpośrednią przyczyną tego ewenementu. Zdaniem śląskich pszczelarzy za taki stan rzeczy przede wszystkim należy obwiniać warrozę - chorobę, którą wywołuje pasożyt żywiący się hemolimfą. Żeruje on w całym cyklu rozwojowym pszczoły. Najpierw na pszczelej larwie, później na dorosłym osobniku. 

Warroza rozprzestrzenia się błyskawicznie. Gdy z końcem marca w danej rodzinie jest dziesięć sztuk pasożytów, na jesieni jest ich już cztery tysiące. Przy nieumiejętnym leczeniu przez pszczelarza dochodzi do olbrzymiej śmiertelności zarażonej rodziny. Warroza osłabia pszczoły i sprawia, że są podatne na wirusy, grzyby i bakterie.

Wzrost umieralności pszczół prawdopodobnie wynika też z ocieplenia klimatu, który powoduje nienaturalny przebieg pór roku. Zimy stają się coraz cieplejsze, a wiosna i lato coraz chłodniejsze. To z kolei sprawia, że na drzewach i krzewach pojawia się coraz mniej kwiatów, których nektar jest jedynym źródłem pożywienia pszczół. 

Zgubny wpływ na pszczoły ma także coraz mniejsze urozmaicenie kwiatostanu. Obecnie głównym źródłem pszczelego pokarmu jest nektar z kwiatów rzepaku, co stanowi zbyt mało odżywczą dietę dla tych pracowitych owadów. Pszczoły padają również ofiarą krzyżówek genetycznych. Odmiany polskie mieszane są z południowymi (np. włoskimi). Tego rodzaju pszczoły nie są odpowiednio odporne w naszej strefie klimatycznej.

 

Przełom kwietnia i maja to kluczowy dla pszczół miodnych okres w roku. Właśnie wtedy masowo wychodzą z uli i ciepło jest im niezbędnie potrzebne. Do prawidłowego funkcjonowania tych owadów musi być przynajmniej 12 stopni powyżej zera. 

Część ekologów i pszczelarzy twierdzi jednak, że główną przyczyną umierania tych wyjątkowo pożytecznych owadów jest stosowanie chemicznych środków ochrony roślin. Używane przez farmerów pestycydy są z każdym rokiem coraz bardziej skuteczne, co najczęściej oznacza po prostu większą toksyczność. Co gorsze, rolnicy nie tylko nie przestrzegają terminów, w których dozwolone jest spryskiwanie upraw środkami owadobójczymi, ale przekraczają określone normami dawki. Ma to zgubny wpływ zwłaszcza na pszczoły miodne, które są bardzo delikatne, i nawet najmniejszy kontakt ze środkami chemicznymi potrafi skończyć się ich śmiercią.

Pszczelarze apelują do Ministerstwa Rolnictwa. Twierdzą, że ten rok jest już stracony, ale wsparcie finansowe pomoże odbudować pasieki do następnej wiosny.

Warto wiedzieć, że podczas jednego kursu po nektar pszczoła odwiedza od 50 do 100 kwiatów. Przeciętny zasięg lotu pszczół wynosi 3 km, a maksymalny może wynieść 10 km i więcej. Żeby zebrać nektar na 1 kg miodu pszczoły muszą odwiedzić około 4 milionów kwiatów. Litrowy słoik miodu kosztuje średnio 30 zł. Pszczoła przez całe swoje życie wyprodukuje jedną łyżkę miodu. To morderczy wysiłek, którego najwyraźniej zupełnie nie doceniamy. 

 

AUTOR: KRZYSZTOF LEŚNIAK

Pszczoły w moim życiu są od dwudziestu lat - powiedział w "Dzień Dobry TVN" Kamil Baj, pszczelarz. Jak opiekuje się swoimi ulami na dachu budynku w mieście? W studiu programu pszczelarz Marian Dyczkowski wyjaśnił, dlaczego pszczoły mają teraz lepiej w mieście niż na wsi. - Na wsi zmniejsza się liczba pszczół, ponieważ nie ma żadnych chwastów i wszystko jest spryskane pestycydami - podkreślił Dyczkowski. Działaczka Greenpeace Katarzyna Jagiełło powiedziała, jak można dbać o to, aby pszczoły mogły zapylać. Czy każdy mieszkaniec miasta może mieć ul na balkonie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pszczoły giną na potęgę - jakie są przyczyny? - Dziennik Zachodni

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski