Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Public, nie korpo

Wojciech Andrusiewicz
Dziś wyzwaniem jest praca w instytucji publicznej, a nie dużej międzynarodowej korporacji. Wcale nie żartuję. Co więcej, jest to także zdanie specjalistów z firm świadczących doradztwo biznesowe.

Po przeczytaniu pierwszego zdania z lidu tego tekstu, większość z Państwa pomyśli, że albo mi płacą za robienie dobrego wrażenia wokół administracji publicznej, albo do reszty zgłupiałem. Fakt, pracuję w instytucji publicznej i nawet odpowiadam za pijar, ale nie jest moją rolą rozkręcanie tego pijaru wokół całej administracji publicznej. Zgłupieć raczej też nie zgłupiałem bo z pracy mnie jeszcze nie wywalili i do tego w Kurierze pozwalają mi pisać. Jeżeli odrzucimy dwie wskazane powyżej możliwości, to może się okazać, że mam rację. Utwierdza mnie w tym przekonaniu rozmowa z kilkoma ekspertami od zarządzania w biznesie. Oto zgodziliśmy się jak jeden mąż, że korporacje to dziś, najczęściej nudne status quo. Wszystkie zmiany jakie można było wdrożyć zostały już w korporacjach wdrożone. Przeprowadzono wszystkie tzw. optymalizacje – nawet te lekko „z kosmosu”. Dziś każde zachowanie pracownika jest dokładnie opisane w systemie komputerowym. Odstępstwo od zapisanych w tym systemie zasad oznacza tyle, że nie rozliczę się z pracy, bo komputer nie przewiduje takiej możliwości.

W przeciwieństwie do korporacji, instytucje publiczne to dziś miejsca najintensywniejszych zmian i przeobrażeń. Praca tu pozwala być wciągniętym w wir kreacji. Dziś dokonywane zmiany będą skutkowały na lata w przód. Jesteśmy więc w momencie dla administracji publicznej przełomowym i w tym przełomie uczestniczymy. Oczywiście zarobki są mniejsze niż w korporacji, ale poczucie bycia uczestnikiem istotnych zmian i możliwość wpływania na te zmiany potrafi wiele wynagrodzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski