Puławy: Jeden powiat, trzy wypadki. Citroen wjechał do rzeki

Do wypadku w Wąwolnicy doszło w sobotę. Kierująca citroenem na zakręcie straciła panowanie nad pojazdem i wpadła w poślizg. Uderzyła w jadącego z przeciwka hyundaia, a następnie w skodę, odbiła się od znaku drogowego i wjechała do rzeki.
Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało - skończyło się na ogólnych potłuczeniach. Kierująca citroenem 39-latka z Puław była trzeźwa. Pozostali kierowcy - również. Kobieta została ukarana mandatem, dostała też sześć punktów karnych.

Dzień wcześniej we Wronowie kierujący audi, rozpoczynając manewr wyprzedzania tuż za innym pojazdem, który również wyprzedzał, nie upewnił się, czy ma do tego warunki. Gdy auto jadące przed nim skończyło wyprzedzanie, okazało się, że z przeciwka jedzie daewoo matiz. Kierujący audi nie zdążył zjechać na swój pas ruchu i doszło do czołowego zderzenia. Do szpitala trafiła 49-latka kierująca daewoo. 28-latkowi prowadzącemu audi nic poważnego się nie stało.

To jednak nie koniec serii wypadków w powiecie puławskim. Kilka godzin po zdarzeniu z Wronowa, w Puławach, na skrzyżowaniu ulic Lubelskiej i Grabskiego, doszło do zderzenia audi i hondy. Kierujący audi, chcąc skręcić w ulicę Grabskiego, wymusił pierwszeństwo na jadącym ulicą Lubelską kierowcy hondy. Do szpitala trafiły pasażerki audi, żadnemu z kierowców nic się nie stało. Jak wykazało badanie alkomatem, kierowca audi, 22-latek z gminy Nałęczów, był w stanie po użyciu alkoholu (miał 0,3 promila). Zostało mu zatrzymane prawo jazdy. Drugi z kierowców, mieszkaniec gminy Kazimierz Dolny, był trzeźwy.