- W nocy z soboty na niedzielę do puławskiej jednostki przyszedł nietrzeźwy mężczyzna, który poinformował dyżurnego o kradzieży kluczyków do samochodu przez jego matkę. Na nic się zdały tłumaczenia, że to wszystko dla jego dobra, żądał interwencji policji - relacjonuje Marcin Koper z puławskiej policji.
Jak się okazało, matka mężczyzny schowała kluczyki, ponieważ był on nietrzeźwy. W tym przypadku, policjanci skierowali wniosek do sądu za wywołanie bezpodstawnej interwencji.
Godzinę później, na ul. Wróblewskiego w Puławach, policjanci zauważyli pędzącego, czerwonego seata, który na łuku wypadł z drogi i uderzył w dom pogrzebowy. - Mężczyzna rzucił się do ucieczki. Jednak po chwili pościgu był już w rękach mundurowych. Okazało się, że kierujący seatem to ten sam mężczyzna, wobec którego wcześniej interweniowali. W organizmie miał 2,2 promile alkoholu - mówi Marcin Koper.
Sprawca zdarzenia powiedział policjantom, że pił oranżadę a nie alkohol. Jak się okazało, 27-latek nie miał prawa jazdy, stracił je za przekroczenie limitu 24 punktów karnych.
Teraz, 27-latek odpowie za spowodowanie kolizji, jazdę w stanie nietrzeźwości i bez prawa jazdy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?