Puławy. Służby nadal poszukują 40-latka, którego kajak odnaleźli na Wiśle

We wtorek około 15 mężczyzna przebywający na ogródkach działkowych zauważył dryfujący kajak.

Niezwłocznie zawiadomił odpowiednie służby. Kiedy na miejsce zgłoszenia przybyła policja wyciągnęła kajak z wody. Wewnątrz funkcjonariusze znaleźli buty, kapok oraz plecak z rzeczami osobistymi 40-letniego mieszkańca Puław.

Mundurowi wezwali posiłki i sprawdzili najbliższy teren. Na wyspie, która znajduje się nieopodal znaleźli też ubrania, wędkę oraz inne przedmioty należące do poszukiwanego.

Czytaj też: Szpital powiatowy w Kraśniku bez lekarzy i zadłużony po uszy

- W działaniach na Wiśle prócz policji i łodzi zaangażowanych było dziewiętnastu strażaków z PSP i OSP oraz czteroosobowa grupa wodno-nurkowa. Funkcjonariusze przeczesywali również teren przy brzegu. Akcja rozpoczęła się we wtorek, w środę została wznowiona. Do chwili obecnej nie udało odnaleźć się mężczyzny – relacjonuje podkom. Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy puławskiej policji.

Jak ustalili policjanci 40-latek wyszedł z domu powędkować we wtorek przed południem. Nad Wisłą odnaleziono również jego auto.