Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puławy: Zadzwonił po karetkę, bo jego kolega miał kaszel

archiwum
Policja, a także pogotowie ratunkowe interweniowało w jednym z puławskich barów. Jak się okazało, ratowników wezwał 37-letni mężczyzna, a powodem zawiadomienia było to, że... jego kolega miał kaszel.

Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem w jednym z barów przy ul. Piaskowej w Puławach.

- Karetkę wezwał klient baru, 37-latek z Puław. Mężczyzna zadzwonił na nr 112, bo... jego kolegę męczył kaszel. Lekarz, po zbadaniu pacjenta nie stwierdził u niego stanu zagrażającego życiu ani wymagającego interwencji załogi pogotowia ratunkowego – informuje Ewa Rejn-Kozak z puławskiej komendy policji.

Wezwani na miejsce policjanci stwierdzili za to, że mężczyzna może być pijany. – Po badaniu alkomatem okazało się, że wzywający miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie – dodaje mł. asp. Ewa Rejn- Kozak.

Mężczyźnie może grozić teraz kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1,5 tys. zł.

ZOBACZ TEŻ: "Czad, to cichy zabójca"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski