- Do tej pory otrzymaliśmy trzy zgłoszenia dotyczące, prawdopodobnie, przywłaszczenia powierzonego mienia - mówi Magdalena Szczepanowska, oficer prasowy świdnickiej komendy policji. - Właściciel punktu został przesłuchany, a komputer wraz z dokumentacją został zabezpieczony. Ciągle prowadzimy czynności w tej sprawie.
Pisaliśmy o tym w ubiegły piątek. Zaalarmował nas jeden z mieszkańców Świdnika, którego rodzice w punkcie opłat w Hali Targowej opłacili rachunek za prąd. Tydzień później dostali pismo z PGE, że należność nie wpłynęła i jak nie zapłacą, za dwa tygodnie zostanie im odcięty prąd. Rachunek opiewał na 150 zł. Czytelnik kilkakrotnie rozmawiał z pracownikiem punktu na temat zaginionych pieniędzy. - Przez tydzień ściemniał, że czeka na kwity z banku potwierdzające wpłatę dla PGE - opowiadał wówczas mężczyzna.
Pieniądze nie wpłynęły do tej pory. - Nie mieliśmy wyjścia. Zapłaciliśmy jeszcze raz, ale już w sprawdzonym miejscu - mówi nasz Czytelnik.
Stoisko jest zamknięte od ubiegłego czwartku. - Poza osobami, które złożyły zawiadomienia, zgłosiło się do nas wiele osób, które dokonały tam opłat kilka dni przed zamknięciem punktu i teraz obawiają się, czy pieniądze dotrą do odbiorców - mówi Szczepanowska.
Policjantka radzi, by odczekać kilka dni i gdy pieniądze nie wpłyną, zgłosić się na komendę razem z dowodem wpłaty.
- Jedna z trzech zawiadamiających osób ponownie zgłosiła się do nas i poinformowała o tym, że przelew jednak został zrealizowany - dodaje Szczepanowska.
Firma, o której mowa, główną siedzibę ma w jednym z bloków w Łukowie. Działalność rozpoczęła w kwietniu 2006 r.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?