Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Puste obietnice

Mariusz Świetlicki
W sprawie emerytur powiedziano ostatnio bardzo dużo. Ja również kilkakrotnie już na ten temat pisałem. Nie zmienia to jednak faktu, że temat ten wciąż wzbudza emocje i wywołuje gorące dyskusje. W dyskusjach tych pojawiają się jednak wciąż mity, kreowane przez rząd, które zamazują obraz rzeczywistości i wprowadzają wiele osób w błąd.

Jeden z nich brzmi: będziemy mieli prawo wyboru między ZUS a OFE. To totalna bzdura. Obecnie składka na ubezpieczenie emerytalne wynosi 19,52 proc. naszego wynagrodzenia (dokładnie tzw. podstawy wymiaru składki). Z tym, że do ZUS trafia 16,72 proc., a do OFE jedynie 2,8 proc. To co proponuje rząd, to nie jest wybór w oszczędzaniu na emeryturę między tymi instytucjami. Nie będę mógł bowiem zdecydować, aby moimi pieniędzmi zarządzały tylko OFE. Mój wybór będzie ograniczony jedynie do zdecydowania, czy wszystkie pieniądze mają trafiać do ZUS, czy, tak jak teraz, większość do ZUS, a w małej części do OFE.

Drugi mit, to przekonywanie, że z punktu widzenia przyszłego emeryta nie ma znaczenia, czy zarządzaniem naszymi pieniędzmi będzie zajmował się ZUS czy OFE. I tak państwo jest gwarantem wypłat przyszłych emerytur.

Proszę wyobrazić sobie rodziców, którym przyszło na świat dziecko. Aby zabezpieczyć jego przyszłość i dobry start w dorosłe życie (opłacenie studiów, zakup pierwszego mieszkania itp.) rodzice postanowili wpłacać co miesiąc na konto w banku 1000 zł ze swoich wspólnych wynagrodzeń. Dzięki temu, gdy dziecko będzie miało 19 lat, na koncie będzie zgromadzonych przeszło 342.000 zł (przy założeniu, że średnie roczne oprocentowanie będzie wynosić 4 proc.). A teraz ta sama sytuacja, tylko że rodzice zamiast wpłacać pieniądze do banku, wykorzystują je dla swoich bieżących celów, a jedynie założyli zeszyt, do którego co miesiąc wpisują kwotę 1000 zł z założeniem, że tyle kiedyś przekażą swojemu dziecku. Po 19 latach jest w zeszycie zapis, że powinni mu przekazać kwotę 342.000 zł, tyle, że poza zapisem w zeszycie nie mają nic ponad swoje aktualne zarobki.

Dokładnie taka sama jest różnica między ZUS a OFE. ZUS natychmiast wydaje wpłacane do niego pieniądze, a nasze składki jedynie zapisuje "w zeszycie" obiecując, że kiedyś je wypłaci. Wypłaci, gdy będzie miał pieniądze od ludzi, którzy będą płacić składki, gdy my przejdziemy na emeryturę. Jeśli tych składek wówczas nie będzie, to nie będzie także naszych emerytur. Natomiast pieniądze wpłacane do OFE nie są obecnie wydawane, tylko inwestowane w papiery wartościowe. Gdy będziemy przechodzić na emeryturę, papiery te będą sprzedane, a pieniądze nam wypłacone, tak jakbyśmy je pobrali z konta bankowego.

Nie dajmy się więc zwieść propagandzie, której celem nie jest dobro przyszłych emerytów, tylko bieżące cele polityczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski