Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PZL-Świdnik zarobi na czeskiej armii 156 mln zł

Redakcja
PZL-Świdnik zarobi na czeskiej armii 156 mln zł
PZL-Świdnik zarobi na czeskiej armii 156 mln zł
10 Sokołów w służbie czeskich sił powietrznych ma zmodernizować i serwisować świdnicka spółka. To nie zmienia sytuacji pracowników, którym nadal grożą zwolnienia. Nadzieją jest nowy rząd Producent śmigłowców ze Świdnika podpisał kontrakt z Ministerstwem Obrony Narodowej Czech na serwisowanie dziesięciu W-3A Sokół. Z tej liczby osiem maszyn przejdzie gruntowną modernizację w świdnickim zakładzie. Wszystkim czeskim Sokołom PZL zapewni: części zamienne, przeglądy, naprawy, szkolenia, konsultacje techniczne i aktualizację dokumentacji.

Wartość kontraktu to ok. 156 mln zł. Do tej pory maszyny ze Świdnika były wykorzystywane przez Czechów do misji transportowych, ewakuacji medycznej i poszukiwawczo-ratowniczych (także w trakcie klęsk żywiołowych). Umowa spółki wchodzącej w skład grupy AgustaWestland obowiązuje do 2021 r. Nie tylko Czesi wybierają polskie Sokoły. Maszyny, jak również ich najnowsza wersja bojowa - śmigłowiec W-3PL Głuszec, są wykorzystywane m.in. przez polską armię. Ogółem spółka wyprodukowała ok. 180 śmigłowców Sokół. 

Załoga ma nadzieję, że ta wiadomość pozytywnie wpłynie na sytuację firmy, która w kwietniu odpadła z przetargu na śmigłowce dla polskiego MON. Od  tego czasu pracownicy przygotowują się do zwolnień. Mowa była nawet o 800 osobach, które miałyby stracić pracę do 2018 roku. Aktualnie w firmie pracuje ok. 3,3 tys. osób. Związki zawodowe liczą na to, że nowy rząd anuluje decyzję poprzedników.

Liczą na zmiany

Nowa premier Beata Szydło poinformowała w poniedziałek, że ministrem obrony narodowej w jej rządzie zostanie Antoni Macierewicz. To właśnie od niego zależeć będzie przyszłość przetargu na śmigłowce dla polskiej armii. Przypomnijmy, że z konkurencji odpadły PZL-Świdnik i PZL z Mielca. Na placu boju pozostał jedynie francusko-niemiecki Airbus Helicopters ze śmigłowcem Caracal. Macierewicz wielokrotnie krytykował przebieg tego przetargu. Niewykluczone więc, że jako minister podejmie decyzję o jego unieważnieniu.

- To daje nam nadzieję, że warunki przetargu zostaną zbadane i jeszcze wrócimy do gry - mówi Andrzej Kuchta, prze-wodniczący „Solidarności” w PZL-Świdnik. Poważnych naruszeń w procedurze dopatrzyły się też władze zakładu, które w czerwcu złożyły w sądzie pozew o zamknięcie przetargu przed rozstrzygnięciem. 

- Z naszej wiedzy wynika, że faworyzowanie Francuzów występowało już na etapie przygotowywania warunków technicznych przetargu. Więc może się okazać, że dokumentacja formalnie jest w porządku - przyznaje Kuchta. Cały czas związkowcy zbierają też podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o wzmocnieniu przemysłowego potencjału obronnego Polski. Do 6 grudnia muszą zdobyć 100 tysięcy podpisów. Okazję do poparcia projektu będą mieli w najbliższą niedzielę mieszkańcy Świdnika. Zbiórkę przed kościołami mają prowadzić związki zawodowe. 

Piotr Nowak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski