Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Queen, diabeł i teatr, czyli „Rapsodia z demonem”

Anna Pawelczyk
Teatr Rampa
Teatr Rampa z Warszawy, gwiazda tegorocznej edycji festiwalu „Dźwięki Słów” wystąpi w sobotę w Centrum Spotkania Kultur

O spektaklu opowiadają Katarzyna Kraińska, autorka scenariusza oraz aktor, Maciej Pawlak.

„Rapsodia z demonem” to widowisko na podstawie numerów grupy Queen, nie baliście się tak trudnego repertuaru?
Repertuar Queen rzeczywiście nie należy do łatwych. Nie moglibyśmy pozwolić sobie na jego wykonywanie bez znakomitej obsady wokalistów i muzyków, ale w trakcie prób odkryliśmy jeszcze jedno: ta muzyka ma w sobie tak nieziemską, wyjątkową moc i naładowana jest taką energią, że nasz zapał do pracy i ulepszania aranżacji i wokali nie malał. Chciało się obcować z tym materiałem i doprowadzać wykonania utworów do perfekcji - ich twórcy na to zasługują.

Kim jest tytułowy demon?
To sprawny kusiciel i manipulator, nie bez powodu nazywany przez swoje dwie uczennice Mistrzem. Jest to jednak demon nowoczesny. Nie interesuje go porywanie dusz do piekła. Woli pozwolić swojej ofierze zaznać przez chwilę lepszego życia, by chwilę później wpędzić ją w frustracje, poczucie niespełnienia i desperacką potrzebę zrealizowania swoich pragnień teraz, zaraz, w tej chwili. Mało komu udaje się osiągnąć wielkie cele na początku drogi; komuś takiemu łatwo jest się poddać i wpaść w szpony Mistrza. Myślę, że każdy z nas ma czasem u boku takiego demona, który szepcze do ucha „ucieknij przed problemami, a będzie ci lepiej”.

To opowieść o pokusach i wyzwaniach czekających na młodych muzyków?

Na poziomie dosłownym na pewno tak, ale jest to przede wszystkim opowieść o młodych ludziach, którzy marzą. Chcą tworzyć, chcą powiedzieć coś światu. Czas mija i chociaż bardzo się starają, nie udaje im się przebić do szerokiej publiczności, do sfery artystów-zawodowców. To historia o ucieczce przed ciągłymi porażkami, frustracjami, a zarazem o wytrwałości w robieniu tego, co się kocha, nawet jeśli nie wiemy, czy nasz trud kiedykolwiek przyniesie zadowalające owoce. Erwin i Kacper są muzykami, ale równie dobrze mogliby być pisarzami, aktorami, czy innymi młodymi ludźmi z wielkimi marzeniami.

Morał opowieści?

Morału jako takiego nie ma. Jest raczej pytanie o sens tworzenia, jeśli doświadczamy ciągłych porażek i moja optymistyczna wiara w to, że ten sens gdzieś tam jednak jest. Nie ma jednej recepty na spełnienie marzeń i nie każdemu uda się te marzenia spełnić; czy to znaczy, że mamy się dołować i przestać robić to, co kochamy? Nie każdy Erwin zostanie Królową. Niektórzy nigdy.

Wykorzystujecie widowiskowość Queenu?

Zdecydowanie tak. Rapsodia z Demonem to pełnowymiarowe show, gdzie fabuła spotyka się ze świetnymi aranżacjami i wokalami, pomysłowymi choreografiami oraz całą mocą plastycznych i wizualnych zabiegów, mających wykreować świat ze snu Erwina. Wielka w tym zasługa Tomasza Filipiaka, naszego reżysera świateł, który - krótko mówiąc - dodaje nam swoją pracą sporo talentu. Dodatkowo nie pozwalamy widowni biernie obserwować naszego spektaklu. Nawiązujemy z nią kontakt, zapraszamy do naszego świata, kreujemy razem z widzami atmosferę, której nie sposób zapomnieć na długo po spektaklu.

Festiwal Dźwięki Słów,
CSK
Teatr Rampa - Rapsodia z demonem
sobota, godz. 19.00,
bilety 20-85 zł.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Podsumowanie sezonu 2017/2018 w Teatrze Muzycznym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski