Podczas zjazdu ludowców w sali kongresowej Uniwersytetu Przyrodniczego radni odebrali z rąk prezesa partii Waldemara Pawlaka legitymacje członkowskie i zielone koniczynki - razem z kilkudziesięcioma innymi nowymi członkami ugrupowania. - Cieszę się, że mogę witać obu panów w PSL-u. To są osoby w polityce funkcjonujące od wielu lat, dające przykład pozytywnego zaangażowania w sprawy małej ojczyzny. Szkoda byłoby, gdyby pozostali w osamotnieniu - tłumaczył później dziennikarzom Pawlak.
Kowalczyk jest przewodniczącym Rady Miasta, Targoński - wiceprzewodniczącym. Co ciekawe nowi ludowcy cztery lata temu, przy udziale PSL, stracili posady szefów WFOŚiGW.
Kilka tygodni temu, w efekcie rozłamu w lokalnym PiS, Kowalczyk i Targoński wystąpili z partii. Z ich inicjatywy powstał w radzie miasta klub Wspólny Lublin. - Pozostaniemy członkami klubu, który skupia także radnych innych ugrupowań, np. SP - zapewnił wczoraj Kowalczyk. - Jeśli "Wspólny Lublin" sprzeciwiłby się naszemu wstąpieniu do PSL, nie zdecydowalibyśmy się na ten krok - dodał.
Sylwester Tułajew, radny miejski PiS, komentował, że Kowalczyk i Targoński okazali się być "ludźmi bez ideałów": - Najpierw wyszli z PiS, potem wpadli w objęcia PO, wspierając prezydenta Żuka, a teraz wstąpili do PSL-u. Powinni się zastanowić, co powiedzą swoim wyborcom i czy nie powinni złożyć man-datów. Zostali przecież wybrani z list PiS, mieli realizować program tej partii, teraz są w PSL.
- Wyborcom obiecywaliśmy przede wszystkim, że będziemy pracować dla miasta. Nie dało się tego zrobić w ramach PiS, bo władze ugrupowania przekładały interes partyjny nad to, co dobre dla Lublina - odpierał zarzuty Kowalczyk, podkreślając, że w PiS krytykowano go tylko dlatego, że współpracował z prezydentem z PO. - Czas na rozliczenia naszych działań przyjdzie za kilka lat, kiedy będzie można zobaczyć jak Lublin się rozwinął - dodał.
Kowalczyk podkreślał, że "Wspólny Lublin" nadal będzie wspierał Krzysztofa Żuka. Co na to wszystko sam prezydent? - Od początku tej kadencji z marszałkiem Hetmanem znakomicie mi się współdziała. Wstąpienie panów Kowalczyka i Targońskie-go do PSL traktuję jako potwierdzenie tej współpracy dla Lublina - podkreślał prezydent Żuk.
Najbardziej zadowolony z całej sytuacji wydawał się dziś marszałek Krzysztof Hetman. PSL do tej pory nie miał radnych w Lublinie, a w wyborach samorządowych w mieście nie udawało mu się nigdy wywalczyć dobrego wyniku. Teraz Hetman zdobył dla partii dwa mandaty w RM. Czy to koniec transferów? - Chcemy współpracować z każdym, komu leży na sercu dobro społeczności lokalnej - deklarował Hetman. Działacze PSL ponownie wybrali go wczoraj na prezesa partii w regionie. Miał jednego kontrkandydata. Witold Perka z Łukowa, członek władz krajowych PSL, dostał 20 głosów. Hetmana poparło 325 delegatów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?