123 tys. zł chce przeznaczyć ratusz na kupno nowego elektronicznego systemu do głosowania dla radnych. Taka kwota zostanie zarezerwowana na ten cel w tegorocznym budżecie Lublina. Pod warunkiem, że „tak” pomysłowi powiedzą radni na sesji w przyszły czwartek.
- Obecny system jest zawodny. To komplikuje i wydłuża same obrady. Do takich sytuacji nie powinno dochodzić, bo wyniki głosowań decydują o charakterze obowiązującego w Lublinie prawa miejscowego - podkreśla Piotr Kowalczyk, przewodniczący Rady Miasta Lublin.
Lubelscy radni korzystają z elektronicznego systemu do głosowania od 20 lat. W ub. roku został on odrobinę usprawniony. Podczas głosowania wyświetla się imienna lista, kto był za, kto przeciwko, a kto się wstrzymał. - Ale system dalej się zwiesza lub nie odnotowuje oddanych głosów - przekonuje Kowalczyk.
Nowy system ma się pojawić jeszcze w tym roku. - Chcemy, aby był maksymalnie prosty w użytkowaniu i przede wszystkim niezawodny. Nie sądzę, aby koszt zakupu systemu przekroczył 100 tys. zł, w grę raczej powinien wchodzić wydatek rzędu 60 - 70 tys. zł - oceniał Kowalczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?