Radni pochylili się nad nowym budżetem. 2023 ma być rokiem krytycznym

Otwierający sesję przewodniczący Rady Miasta, Jarosław Pakuła zaczął inaczej niż zwykle, zdementował bowiem kontrowersyjny wpis, który pojawił się na facebookowym profilu sygnowanym jego imieniem i nazwiskiem. Wpis mówił o tym, że rakiety, które spadły w Przewodowie (pow. hrubieszowski) były ukraińską prowokacją. Sprawą mają zająć się organy ścigania.

Również na początku z porządku obrad wypadł projekt uchwały dotyczącej zakazu sprzedaży alkoholu między godz. 23 a 6 rano w sklepach i stacjach benzynowych na terenie dzielnic Stare Miasto i Śródmieście. Prezydent Krzysztof Żuk ostatecznie wycofał się z tego pomysłu.

Idzie zima, potrzebny jest węgiel, a sprzedaż jeszcze nie ruszyła. Kwestię tę poruszył Andrzej Wojewódzki, sekretarz ratusza, składając informację o działalności prezydenta między sesjami.

- Warunki umowy na dostawy węgla są negocjowane z trzema dostawcami. Będą to składy przy ulicach: Nowy Świat, Heleny Dziubińskiej i Gospodarczej. Jest też pomysł na skład zlokalizowany pod Lublinem, ale wszystko zależy od zapotrzebowania – referował Wojewódzki. Ratusz zakłada, że do kwietnia 2023 sprzedane zostanie 18 tys. ton węgla. - Sprzedaż może być uruchomiona w przyszłym tygodniu – dodał sekretarz.

Zasadniczą częścią czwartkowej sesji rady miasta było pierwsze czytanie projektu uchwały budżetowej na 2023 rok wraz z projektem wieloletniej prognozy finansowej. Głos zabrał prezydent Krzysztof Żuk zakreślając budżetowe uwarunkowania.

- To będzie krytyczny rok z punktu widzenia inwestycji. Nie pamiętam, tak dramatycznej sytuacji dla samorządu – mówił prezydent. - Z punktu widzenia potrzeb rozwojowych ten budżet wydaje się dobry, chociaż dalsze zadłużenie jest konieczne – wskazywał Żuk.

Szczegóły projektu przedstawiała Lucyna Sternik, skarbnik miasta: - Jeśli chodzi o zasadnicze kwoty budżetu to rzecz wygląda następująco: 2,6 mld zł to dochody, 2,8 mld zł - wydatki, a deficyt 282 mln zł. Dług miasta ma wynieść 2,1 mld i jest to wzrost o 187 mln zł w porównaniu z rokiem 2022.

Ratusz liczy, że spory zastrzyk pieniędzy, 80 mln zł, wpłynie do miejskiej kasy ze sprzedaży biletów na przejazdy komunikacją miejską. Co z inwestycjami? Na zadania komunikacyjne usprawniające układ drogowy w mieście ratusz panuje wydać 268 mln zł. W ramach tej kwoty największą część (104 mln zł) przewidziano na zakończenie budowy Dworca Metropolitarnego. Prawie 36 mln zł „pójdzie” natomiast na inwestycje oświatowe, w tym np. rozbudowa szkoły podstawowej nr 52 kosztować będzie miasto prawie 8 mln zł. W kategorii „inne wydatki” w projekcie budżetu znalazła się kwota na nowy stadion żużlowy, a konkretnie na jego projekt.

Na ten cel miasto jest gotowe wyłożyć w przyszłym roku 2,9 mln zł.

- Niektóre inwestycje, ze względu na aktualną sytuację finansową nie będą mogły być zrealizowane w roku kolejnym i trzeba je było zaplanować w cyklu wieloletnim – mówi Lucyna Sternik.

Na liście są m.in. przebudowa kładki nad ul. Filaretów (2023-24) - 1,8 mln zł, przebudowa ul. Zorzy (2024-25) - 19 mln zł, przebudowa Janowskiej (2024 – 25), przebudowa ul. Lipniak (2023-24) - 2,8 mln zł.

Radni miejscy pochylili się także nad budżetem obywatelskim, do którego ratusz po konsultacjach społecznych zaproponował zmiany. Najważniejszą jest podwyższenie puli środków na projekty dzielnicowe. Z kwoty 350 tys. zł. wzrosła do 400 tys. zł. Inną ważną zmianą jest zwiększenie kompetencji zespołu oceniającego projekty, by mógł on zmienić kategorię zgłoszonego projektu z dzielnicowego na ogólnomiejski.

- Zmiana ma być dokonywana wyłącznie na wniosek właściwej terytorialnie rady dzielnicy i dopiero w oparciu o taki wniosek zmiana będzie mogła być dokonana przez zespół – wyjaśniał Piotr Chroś, dyrektor Biura Partycypacji Społecznej UM.

Powyższe zmiany zyskały aprobatę radnych i wejdą w życie w nowej edycji budżetu.