Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radni sejmiku dostali anonim. Wymiana kadr zaszkodziła wydawaniu kasy z UE?

Sławomir Skomra
fot. SXC
Ciągłe zmiany kadrowe, nieprzygotowani dyrektorzy. To, zdaniem autora anonimowego listu sprawia, że lubelskie nie wykorzystuje dobrze funduszy unijnych. Pismo trafiło do radnych sejmiku województwa.

Bożena Lisowska, sejmikowa radna Koalicji Obywatelskiej zapowiada, że złoży interpelację i będzie chciała od marszałka województwa wyjaśnień w sprawie Regionalnego Programu Operacyjnego.

To właśnie marszałek, Jarosław Stawiarski (PiS) nadzoruje RPO czyli pulę unijnej kasy, jaką ma do wydania województwo.

W interpelacji Lisowska chce poruszyć kwestie opisane w anonimowym liście otwartym, jaki dostali radni. Pismo podpisane „Beneficjenci Regionalnego Programu Operacyjnego województwa lubelskiego" to jeden wieli zarzut, jeśli chodzi o wykorzystanie środków unijnych.

- Od dłuższego czasu z niepokojem zwracamy uwagę na ciągłe zmiany kadry zarządzającej RPO województwa lubelskiego. Wpływa to bardzo negatywnie na na realizowane przez wszystkich beneficjentów projekty (...). Osoby te ze względu na niedostateczne doświadczenie oraz brak wystarczającej wiedzy (...) potrzebują czasu na to, by móc wdrożyć się w bieżące funkcjonowanie poszczególnych departamentów i instytucji - czytamy w piśmie.

Jest w nim też mowa o tym, że problemy nie są szybko rozwiązywane, a kadra kierownicza unika kontaktów.

- Chcielibyśmy (...) zwrócić uwagę na niepokojący fakt, że podległe panu marszałkowi departamenty i instytucje unijne notorycznie nie przestrzegają zapisów umów o dofinansowanie dotyczących terminu weryfikacji wniosku o płatność - narzekają autorzy listu.

W liście jest też mowa o innych problemach jak niewłaściwa ocena projektów. - Za poprzedniego marszałka Sławomira Sosnowskiego podejście urzędników było zdecydowanie „pro beneficjenckie". Urząd pomagał, a nie szkodził - czytamy.

- Sygnalizowane w liście otwartym problemy wdrożeniowe nie znajdują potwierdzenia w codziennych, bieżących kontaktach pracowników Instytucji Zarządzającej RPO WL (IZ RPO) oraz Instytucji Pośredniczących z gronem beneficjentów, które budowane są na partnerskich zasadach - odpowiada Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy marszałka. I przyznaje, że zawsze zdarzają się trudności w relacjach. - Dzieje się tak dlatego, że ramy dla inwestycji z funduszy europejskich są oparte na szeregu regulacji i wytycznych często wymagających dodatkowej, jednoznacznej wykładni - zaznacza.

Rzecznik wyjaśnia też, że dłuższy termin weryfikacji wniosków zdarza się tylko w projektach wymagających poprawek, wyjaśnień czy wielu analiz. Małecki zapewnia też, że żadne procedury nie są łamane, a czas pracy nad każdym wnioskiem ograniczany jest do minimum.

- Wystarczy spojrzeć na dane w zakresie kontraktacji, żeby przekonać się o braku zasadności podnoszonych w liście otwartym argumentów. Na koniec grudnia 2019 roku zakontraktowano 81 proc. środków unijnych dostępnych w RPO WL, co plasuje województwo lubelskie na 4. miejscu spośród 16 regionów. W 2019 roku dokonał się 15-procentowy przyrost w tym zakresie i jest jednym z lepszych wyników w kraju - dodaje rzecznik i wylicza, że poprawie uległa też poziom płatności.

- Przyrost dokonany w 2019 roku był najwyższy spośród wszystkich RPO i wyniósł 23 proc. Poziom płatności w programie osiągnął w ten sposób 41 proc. i był 5. w skali kraju (ex aequo z dwoma innymi województwami) - informuje rzecznik.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski