Do sali obrad prowadzi kilka drzwi, z czego najważniejsze znajdują się tuż przy ławach, w których siedzą radni. Na czwartkowej sesji radna Jadwiga Mach zaproponowała, żeby tymi właśnie drzwiami nie mogli na salę wchodzić wszyscy.
Z tych wrót mieliby korzystać tylko radni, prezydent, urzędnicy i być może dziennikarze. Wszystko przez obawę, że ktoś mógłby zaatakować radnych.
- Nie chodzi o eliminowanie mieszkańców, ale nikt na czole nie ma wypisane czy jest sprawny intelektualnie - poparł propozycję Mach Zbigniew Ławniczak.
Według Mach drzwi mógłby np. pilnować strażnik miejski.
Prezydent Krzysztof Żuk zapowiedział, że spełni tę prośbę i już od lutowej sesji będą nowe zasady wchodzenia na salę obrad.
- Zapewniam, że mamy skuteczny monitoring podczas posiedzeń komisji i spotkań - dodał prezydent i zaznaczył, że jeśli radni będą brali w jakichś większych spotkaniach, to mogą oni zawiadomić o tym straż miejską, która zabezpieczy spotkanie.
Dodajmy, że od 1 stycznia w strukturze Straży Miejskiej został wydzielony specjalny oddział do ochrony radnych, urzędników i prezydenta. To specjalnie wybranych i przeszkolonych 34 funkcjonariuszy, którzy dodatkowo dwa razy w tygodniu mają zajęcia z samoobrony i taktyki interwencji.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?