Radni zaniepokojeni mniejszą dotacją na kulturę fizyczną zapisaną w projekcie budżetu Lublina na 2020 rok

W projekcie przyszłorocznego budżetu miasto zamierza przeznaczyć 10 mln zł dotacji na propagowanie i rozwój kultury fizycznej wśród mieszkańców Lublina. - Dochody budżetu miasta są większe, natomiast środki przeznaczone na kulturę fizyczną o kilka milionów mniejsze. Czy wynika to ze zmniejszenia zadań inwestycyjnych, czy też kluby sportowe w Lublinie i sekcje młodzieżowe otrzymają mniej środków niż w tym roku? Nie widzę racjonalnych powodów, żeby zmniejszać te środki – dopytywał radny Zdzisław Drozd.

W budżecie miasta na 2019 rok początkowo na wspieranie i upowszechnianie kultury fizycznej zapisano ok. 11 mln zł. W trakcie roku radni dwukrotnie zwiększali tę sumę (m.in. we wrześniu przeznaczyli dodatkowe pieniądze dla drużyn występujących w niższych ligach) do kwoty ostatecznie ponad 13 mln zł.

- W porównaniu z innymi działami nie jest to kwota aż tak znacząco mniejsza – tłumaczy dyrektor Wydziału Budżetu i Księgowości, Mirosława Puton. - Wszystkie działy mają środki na podobnym poziomie albo znacząco mniejsze. Część dochodów zapisanych w projekcie budżetu miasta, około 47 procent, stanowią dochody przypisane na realizację określonych wydatków. Tak naprawdę do dyspozycji rady miasta pozostaje 53 procent przychodów – zauważa dyrektor.

Radny Drozd kwestionując zasadność zmniejszenia kwoty na kulturę fizyczną, wskazał kolejny wzrost wydatków na administrację publiczną. Ten wzrost tłumaczony jest m.in. wzrostem płacy minimalnej oraz najniższej stawki godzinowej w 2020 roku. - Ale większość instruktorów sportowych i osób w sporcie pracuje najczęściej właśnie na najniższych stawkach. Zatem wzrost płacy i stawek godzinowych wiąże się także z koniecznością zwiększenia nakładów przez kluby. A my w budżecie te środki obniżamy – dodaje Drozd.

Jeżeli w ostatecznej wersji budżetu nie znajdą się dodatkowe środki na kulturę fizyczną, wówczas lubelskie kluby muszą liczyć się z mniejszymi dotacjami z kasy miasta. - Odbieram mnóstwo telefonów od przedstawicieli środowiska sportowego, którzy są zaniepokojeni tą kwotą. Liczymy, że radnym, wzorem ubiegłego roku, uda się zwiększyć środki.

W przeciwnym razie trzeba będzie proporcjonalnie zredukować, średnio o 30 procent, wszystkie zadania

– przyznaje Jakub Kosowski, dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki.

Radny Dariusz Sadowski zgłosił wniosek o zwiększenie środków na ten cel o dodatkowy milion złotych, do kwoty 11 mln zł. Wniosek został pozytywnie zaopiniowany przez radnych komisji sportu.