Radny chce poprawy chodnika przy Piłsudskiego w Lublinie. Ratusz nie widzi takiej potrzeby. Dlaczego?

Chodzi o remont krótkiego odcinka chodnika łączącego przejścia dla pieszych przy skrzyżowaniu al. Piłsudskiego z Al. Zygmuntowskimi (za rozjazdem od strony stacji paliw). O wykonanie prac apeluje do ratusza radny miejski PiS Stanisław Brzozowski.

- Poprzez wymianę zniszczonej starej nawierzchni z płytek na nową kostkę brukową, obniżenie do poziomu jezdni krawężników na dojściach do przejść dla pieszych oraz ułożenie wzdłuż nich pasów z podwójnych rzędów żółtych płytek z wypustkami dla niewidomych (są one w obu przypadkach już przy krawędziach dojść do przejść z drugiej strony) – opisuje w interpelacji do prezydenta Lublina Brzozowski.

Radny szacuje, że prace nie byłyby kosztowne. - Ze względu na krótki odcinek do remontu – argumentuje Brzozowski. I wskazuje korzyści płynące z inwestycji: - Pozwoli połączyć ze sobą wyremontowane ciągi piesze wzdłuż al. Piłsudskiego (po stronie parku) oraz wzdłuż Al. Zygmuntowskich (po stronie stadionu), a także stworzy dogodne i bezpieczne połączenie odnowionego parku Ludowego ze stadionami: żużlowym, lekkoatletycznym.

Ratusz twierdzi, że nie może wykonać teraz remontu. Dlaczego?

- Z uwagi na niewystarczające środki, a bardzo duże potrzeby z zakresu drogownictwa, w pierwszej kolejności podejmowane są działania zmierzające do zapewnienia bezpieczeństwa użytkowników ruchu na chodnikach o najbardziej zniszczonej i obciążonej ruchem nawierzchni, dopiero potem pod uwagę brane są względy estetyczne – wyjaśnia Artur Szymczyk, z-ca prezydenta Lublina.

Ale nie chodzi tylko o pieniądze. - Nawierzchnia wskazanego w interpelacji chodnika jest w dobrym stanie technicznym i nie wymaga niezwłocznego remontu – twierdzi Szymczyk. I dodaje, że jeśli w kasie miasta pojawią się oszczędności to „propozycja zostanie poddana ponownej analizie”.