Jako powód rezygnacji Wójcicki wskazuje także na "destrukcyjne działanie na struktury partii" posła PiS Krzysztofa Michałkiewicza oraz Krzysztofa Niewiadomskiego, pełnomocnika PiS w powiecie. Czarę goryczy miał przelać incydent, do którego doszło w środę w biurze senatora Czeleja. Jak wynika z relacji radnego, mimo że był zaproszony na spotkanie, został z niego wyproszony przez Niewiadomskiego (w czwartek nie udało nam się z nim skontaktować).
- Przynależność do partii nie jest ani nakazem, ani zakazem - komentuje Krzysztof Michałkiewicz, szef PiS na Lubelszczyźnie. - Jestem zaskoczony decyzją tego młodego i dobrze rokującego człowieka. Złożył mandat na 3 dni przed bardzo ważnymi wyborami. A przypomnę, że kilka miesięcy temu dałem mu szansę nie zawieszając go w partii, mimo że tego chcieli lokalni działacze - dodaje Michałkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?