Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radny PSL chce płakać nad stanem dróg wojewódzkich i palić na nich znicze

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
archiwum Polska Press / zdjęcie ilustracyjne
Kilkukilometrowy odcinek drogi wojewódzkiej nr 809 jest w tragicznym stanie – przyznają władze regionu. Na szybki remont się jednak nie zanosi.

Chodzi o fragment drogi wojewódzkiej 809 na odcinku od miejscowości Rudno do lasu, przy którym trasa ta łączy się z drogą powiatową biegnącą w kierunku Lubartowa. O ile fragmenty tej drogi w stronę Przytoczna i Michowa są w dobrym stanie, to około ośmiokilometrowy odcinek DW 809 w tamtym miejscu jest w fatalnym stanie.

Droga leży na terenie gminy Michów w powiecie lubartowskim. Jej wójt Janusz Jankowski mówi "Kurierowi", że samorząd już od trzech lat prosi władze województwa o zabezpieczenie pieniędzy w budżecie województwa na jej przebudowę. Gmina wykonała nawet na swój koszt dokumentację projektową.

- Czekamy na decyzje radnych sejmiku w sprawie sfinansowania tej inwestycji – mówi wójt Jankowski. I przypomina, że przy okazji wcześniejszych remontów trasy 809 gmina za unijne pieniądze wykonała chodniki przy drodze wojewódzkiej.

O remont tego odcinka zaapelował na poniedziałkowej (17.10) sesji sejmiku radny Piotr Rzetelski z PSL.

- Ta droga to bardzo dobry skrót z Lubartowa w kierunku drogi S17 oraz trasa do Muzeum Zamojskich w Kozłówce. Trzeba się nią zająć – nie ma wątpliwości radny Piotr Rzetelski, który w niecodzienny sposób próbował zainteresować jej stanem władze województwa. - Chciałbym, żeby zarząd województwa wyznaczył delegację na 1 listopada, która pojedzie tam ze mną, zapali znicz i wspólnie popłaczemy nad stanem tej drogi – mówił radny Rzetelski.

- Droga w tej części jest w tragicznym stanie i rzeczywiście spędza nam sen z powiek, ale takich miejsc i dróg w województwie lubelskim, gdzie wypadałoby zapalić znicze zostało jeszcze bardzo dużo - przyznaje Michał Mulawa, wicemarszałek województwa. Jak przekonuje władze województwa zamierzają współpracować w tej sprawie z lokalnymi samorządami.

– To jest droga bez podbudowy, więc potrzebna jest tam głęboka inwestycja. Być może należałoby usiąść do rozmów z samorządowcami i porozmawiać o kształcie całego systemu transportowego w tamtej okolicy i zastanowić się wspólnie czy nie powinien on wyglądać inaczej – tłumaczy wicemarszałek Mulawa.

Wójt Janusz Jankowski twierdzi jednak, że odcinek, o którym mowa mógłby zostać wyremontowany, ma kamienistą podbudowę.

– Kwestią odrębną jest to, czy samorząd województwa będzie chciał ją poszerzać, czy nie – dodaje wójt gminy Michów.

Tymczasem wicemarszałek Mulawa deklaruje, że w delegacje z radnym Piotrem Rzetelskim się nie wybiera.

- Nie będę z panem jechał zapalać tych zniczy, bo równie dobrze moglibyśmy pojechać na Roztocze, czy Chełmszczyznę – wyjaśnia Michał Mulawa.

Niezobowiązujące zaproszenie przyjął radny PSL.

- Jestem do dyspozycji. Objedziemy te drogi, zapalimy znicze, może coś wymyślimy w trakcie tej podróży – odpowiada wicemarszałkowi Piotr Rzetelski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski