Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rafał Kursa (ex-Lublinianka): Jest delikatne światełko na grę w ekstraklasie

DH
Rafał Kursa (na pierwszym planie) występował w Lubliniance przez 2,5 roku.
Rafał Kursa (na pierwszym planie) występował w Lubliniance przez 2,5 roku. Łukasz Kaczanowski/Polskapress
Rafał Kursa zimą przeniósł się z trzecioligowej Lublinianki do, również trzecioligowych, rezerw Piasta Gliwice. 22-letni obrońca zmienił klub dzięki udziałowi w telewizyjnym konkursie „Piłkarski Diament”.

Długo zastanawiałeś się nad możliwością przenosin do Gliwic?
Nie. Decyzję podjąłem we współpracy z Pawłem Ziętarą z Canal+, który poprzez udział w programie został kimś w rodzaju mojego menadżera. Stwierdziliśmy, że oferta jest bardzo fajna i zgodziłem się. Wiem, że to transfer z trzeciej ligi do trzeciej ligi, ale jest też delikatne światełko na grę w pierwszym zespole. Trzeba nad tym popracować, bo to jeszcze nie ten poziom, ale fajnie się spróbować. Zwłaszcza że zawsze grałem w okolicach Lublina, a teraz się wyprowadziłem i żyję „na swoim”.

Włodarze Lublinianki puścili Cię bez zgrzytów?
Z tego, co słyszałem trener Marek Sadowski mocno naciskał, by nie robić mi problemów i dać spokojnie odejść. Piast i tak musiał zapłacić ekwiwalent szkoleniowy, bo dopiero w kwietniu skończę 23 lata, ale to nie były wygórowane kwoty.

Kontaktował się z Tobą ostatnio ktoś z lubelskich drużyn?
Było zainteresowanie ze strony Motoru, Avii... czyli to, co zwykle. Tu wszystko kręci się wokół tych samych zespołów.

A Piast to już inny świat.
Tak, ale to, że jestem w Gliwicach, to zasługa tylko programu. Oczywiście wcześniej nikt tu o mnie nie słyszał. (śmiech)

Rezerwy „Piastunek” to zespół z dołu tabeli III ligi. Nie masz obaw, że za pół roku to nie będzie trzecia, ale czwarta liga i będzie Ci się ciężej wybić?
Nie mam. Wiosną to będzie całkiem inna drużyna. Przyszło dużo chłopaków z niezłymi umiejętnościami, poza tym nie będzie już tylu graczy z pierwszej drużyny, którzy w III lidze grali mniej zmotywowani. Mamy 10 punktów straty do miejsca gwarantującego utrzymanie, ale uważam, że uda nam się to odrobić.

Jest szansa, żeby pokazać się w pierwszym zespole?
Co jakiś czas trener bierze zawodników na zajęcia. Kilka dni temu na naszym treningu był prezes klubu i scout. Wszyscy jesteśmy pod obserwacją.

Różnice na pierwszy rzut oka w stosunku do gry w Lubliniance?
Na Śląsku gra się trochę inaczej w piłkę. Tutaj III liga jest dużo mocniejsza. Poza tym gramy trzema obrońcami, tak jak pierwszy Piast, więc jest też inna taktyka. Trzeba się do tego przyzwyczaić, jeszcze podłapuję pewne rzeczy, ale diametralnych zmian nie ma.

Jaki masz plan na najbliższe miesiące?
Chcę jak najbardziej zbliżyć się do pierwszego zespołu, może załapać na jakiś obóz, dostać szansę. Dałoby mi to inne spojrzenie na piłkę. W III lidze człowiek jeszcze nie skupia się na karierze. Wkupując się do zespołu z ekstraklasy, nastawienie jest już zupełnie inne, profesjonalne. Jest kilku dobrych chłopaków na moją pozycję, więc zapowiada się fajna rywalizacja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski