Nasza Loteria

Ranking lubelskich szkół jazdy: liderem Mistrzkierownicy.pl

Kamil Krupa
Dobry nauczyciel to podstawa.
Dobry nauczyciel to podstawa. Małgorzata Genca
W najlepszych szkołach co drugi kursant zdaje egzamin na prawo jazdy za pierwszym razem. W przypadku ośrodków, które mają kiepskie statystyki, dopiero co siódmy. Tak wynika z przeprowadzanego przez nas co pół roku rankingu ośrodków szkolenia kierowców.

W porównaniu z ubiegłym półroczem wiele szkół poprawiło swoje wyniki. Po raz kolejny liderem został Mistrzkierownicy.pl (wzrost zdawalności o prawie 6 proc.). Drugie miejsce zajęło Centrum Szkolenia Kierowców "Ewan", które w poprzednim rankingu nie znalazło się w pierwszej dziesiątce.

Jaki jest klucz do sukcesu? - Nie da się szkolić inaczej niż za pomocą indywidualnego podejścia do kursanta - odpowiada Dariusz Grabek, właściciel szkoły "Ewan".

Niektóre ośrodki korzystają w trakcie szkolenia z symulatorów jazdy. "Ewan" również.
- Pomaga osobom, które nie miały jeszcze kontaktu z samochodem i za kółkiem siedzą po raz pierwszy. Uczą się na nim podstawowych manewrów, jak ruszanie czy skręcanie - tłumaczy Grabek.

W pierwszej dziesiątce znalazły się też: OSK "iDrive", "OSK "Lektor", OSK "Rozpęd" oraz OSK "Marko" (w poprzednim rankingu były poza czołówką). Właściciele szkół podkreślają, że aby dobrze wyszkolić kierowcę, trzeba mieć doświadczoną kadrę. - Dobry instruktor z każdego coś wyciśnie - mówi Stanisław Pogoda, który razem z synem Marcinem prowadzi OSK "Aura" (miejsce 6., z poprawą wyniku o 2,4 proc. ).

Informacje dotyczące zdawalności przekazał nam Wydział Komunikacji UML, który nadzoruje ośrodki szkolenia kierowców.

***

Ranking zdawalności kat. B

Najlepsze ośrodki
1. Mistrzkierownicy.pl
109 osób, zdawalność - 52,8 proc.
2. Ewan 190 os. - 40,2 proc.
3. Alfred 308 os. - 38,8 proc.
4. Rozpęd 60 os. - 37,3 proc.
5. Lektor 85 os. - 36,9 proc.
6. Aura 124 os. - 36,6 proc.
7. iDrive 75 os. - 36 proc.
8. Grabiec 262 os. - 35,4 proc.
9. Efekt 671 os. - 34,7 proc.
10. Marko 183 os. - 34,1 proc.
10. Siddha 320 os. - 34,1 proc.

Najsłabsze ośrodki
1. Król 134 osoby, zdawalność - 14,6 proc.
2. Imola 21 os. - 15 proc.
3. Lex 42 osoby - 15,4 proc.
4. ZDZ 104 os. - 16,7 proc.
5. Automobilklub 24 os. - 16,7 proc.
6. Sokół 36 os. - 17,1 proc.
7. Ela 139 os. - 17,2 proc.
8. Rabbit - Globus 57 os. - 17,5 proc.
9. Rambo 124 os. - 17,7 proc.
10. Rimini 29 os. - 17,9 proc.
Dane dotyczą okresu od 1 stycznia do 1 lipca 2010 r.

Najlepsi w kat. A

1. Kulka 21 osób egzaminowanych, zdawalność - 100 proc.
2. Rally 15 osób - 93,3 proc.
3. Grabiec 29 osób - 89,7 proc.
4. Jaworski Michał Szkolenie Kierowców Elite Instructors Group 27 os. - 88,9 proc.
5. PKS 18 osób - 88,2 proc.
Dane za pierwsze półrocze 2010 r.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 42

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

b
btyuo
POLECAM OSK LEKTOR ZDALEM ZA 1 RAZEM.
B
Blueberry
Ja również NIE POLECAM szkoły jazdy PABLO. Jakieś 2 lata temu robiłam u nich prawo jazdy i źle wspominam kurs. Do wykładów nie mogę się co prawda przyczepić, bo właściciel, który je prowadził przerobił z nami wszystkie przepisy i pytania z egzaminu teoretycznego. Jazdy na kategorię A miałam z instruktorem Robertem, który już na pierwsze zajęcia spóźnił się już 20 min. Następnie przez godzinę (z 2-godzinnych jazd) omawialiśmy budowę motocykla. Instruktor zadawał pytanie, a ja miałam odpowiedzieć i jak nie znałam odpowiedzi następowała co najmniej 5-cio minutowa cisza, po której dowiadywałam się, że "jeśli takie będzie moje podejście, to nie zdam na prawko" oraz, że "instruktorzy nie lubią, kiedy kursant jest nieprzygotowany do zajęć z tego powodu będziemy je kontynuować dopiero jak się przygotuję". I nie, nie przychodziłam na lekcję zupełnie zielona, miałam wówczas już wiedzę o motocyklach. Pamiętam taką sytuację, kiedy powiedziałam, że należy sprawdzić naciąg łańcucha, robert powiedział tylko "nie", ponieważ nie miałam pojęcia o co chodzi, to powtórzyłam, że sprawdzam siłę naciągu łańcucha. Odpowiedź instruktora (którą pamiętam po dziś dzień) była taka: "czy ty spałaś na lekcjach fizyki, czy ty w ogóle się czegokolwiek potrafisz nauczyć? od kiedy to naciąg łańcucha mierzy się siłą?" i znowu 5 minut ciszy. Po tak owocnej pierwszej godzinie "jazd" robert wsadził mnie na motocykl i kazał pojeździć sobie po placu. Tutaj muszę zaznaczyć, ze plac na ul. Mełgiewskiej był wyłożony nierównymi płytami betonowymi z dziurami i na polu o wielkości niewielkiego prostokąta mieściły się 2 łuki dla osobówek, a po środku była 8 i pachołki dla slalomu. Na moich pierwszych jazdach cały ten plac był zajęty, czyt. 2 osobówki i 2 motocykle + ja. Plac był dzielony chyba z jakimś innym ośrodkiem szkoleniowym (w którym uczyło się tamtych 2 motocyklistów), bo mój instruktor postanowił pójść sobie na pogaduchy i w ogóle nie zawracać sobie mną głowy. Jak można było przypuszczać z wyrobieniem się pomiędzy 4 pojazdami na moich pierwszych jazdach miałam spore problemy. Oczywiście zaliczyłam wywrotkę po próbie nie wpakowania się w bok jednego z samochodów. robert nawet nie pokusił się o podejście do mnie i spytanie czy nic mi się nie stało. Zrobił to za to instruktor, z którym rozmawiał. Instruktor ten pomógł mi też podnieść moto. Kiedy tylko odszedł, robert powiedział mi, ze jeśli w dalszym ciągu będę się w ten sposób zachowywać, to wyrzuci mnie z kursu i lepiej żebym mu nie pyskowała. Tego było dla mnie za dużo, więc poszłam do biura i poprosiłam o zmianę instruktora. Okazało się, ze instruktor na kat. A jest tylko jeden (sic!), a od pana właściciela dowiedziałam się, że robert musi się w ten sposób zachowywać, bo zazwyczaj na motocykl chcą robić prawko napakowani chłopcy, których trzeba poskromić. Pragnę tutaj zaznaczyć, że bynajmniej nie wyglądam jak chłopiec, a już tym bardziej napakowany oraz na jazdach ani razu nie odezwałam się do instruktora poza "dzień dobry" i próbami odpowiedzi na jego pytania. Postanowiłam więc zrezygnować z kursu i poprosiłam o zwrot pieniędzy. I znowu zonk, bo pani Beata przypadkiem (ekhem..) pomyliła się w oddawaniu mi pieniędzy o 500zł. Gdyby nie to, że po powrocie do domu jeszcze raz sama przeczytałam umowę z ośrodkiem i z kalkulatorem obliczyłam ile powinni mi zwrócić, prawdopodobnie nie odzyskałabym tych pieniędzy. Cóż, to są moje przeżycia z instruktorem robertem, wszyscy inni (robiłam jednocześnie kat.B) wydawali się w porządku. Tylko pani kasia bardzo się wszystkiego bała i kazała mi każde skrzyżowanie równorzędne przejeżdżać na półsprzęgle (wtf?). Z kolei najmilej wspominam Łukasza, jasno mówił gdzie popełniam błędy i jak je poprawić. Na koniec pragnę jeszcze zaznaczyć, zanim zaleje mnie fala hejtu, że pewnie to ja nie umiem jeździć, to instruktor WORDU na egzaminie powiedział mi, że pewnie prowadzę samochód i będzie ze mnie dobry kierowca. Kursu na kat. A z oczywistych względów nie ukończyłam. Peace.
O
Olga
Ewan jest dobrym Osk,dobrze uczą,polecam.
````
tylko nie IDrive ,koleżanka robiła u nich kurs ,zdała i co z tego jak jezdzić nie umie-niczego jej nie nauczyli. radzę wszystkim szukać szkół gdzie uczy się jezdzić a nie tylko jak zdać egzamin,bo potem to widać na drodze i dalsza samodzielna jazda to porażka.
A
ASIA
Pablo to szkoła z którą zdałam za pierwszym razem zarówno teorię po nowemu jak i praktykę .Jestem szczęśliwa i pragnę powiedzieć ,że mój wybór tego ośrodka był poparty rankingiem jak również opiniami znajomych,którzy również tam się uczyli .
m
m.s.
Masz w pełni rację ale tak w rzeczywistości się dzieje i mimo zerowej wiedzy i jakichkolwiek umiejętności podstawowych próbują w różny sposób w większości mało obiektywny a często krzywdzący instruktora oceniać jego odpowiedzialną i ciężką pracę. Jajko mądrzejsze od kury!!
M
Michał
Zdałem egzamin, polecam gorąco OSK KURS profesjonalne podejście, miła atmosfera, instruktor jest dla kursanta zawsze służy pomocą i radą. Moi znajomi robili tam kurs i ja się zdecydowałem i dlatego dla wszystkich niezdecydowanych- prawo jazdy tylko w KURS-ie !!!!
K
KASIA
Jestem już po egzaminie ,i szcęśliwą posiadaczką upragnionego prawka ,kurs odbyłam właśnie w Pablo i naprawdę warto polecić ten ośrodek,moi znajomi również tam poszli i właśnie od nich dostałam namiary,teraz i ja polecam osk Pablo tylko tak mogę odwdzięczyć się całej kadrze wielkie dzięki dla Marcina ,Pawła,Łukasza Roberta,oraz pani Beaty
k
kierowca
Spoko Robert może i masz rację ,ale jak widać jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził tak też zawsze ci mniej zdolni znajdą sobie coś złego w osk w z premedytacją to wykorzysta.
R
Robert
Czytam forum i mam wrażenie ,że komuś to pablo nacisneło na odcisk albo jakiś instruktor który został wyżucony z pracy smaruje wszędzie gdzie tylko może ,pokusiłem się i zajrzałem na stronę ich osk tam również są opinie tyle ,że nie anonimowe. I co nie ma ani jednego wpisu o podobnej treści.Z drugiej strony kto ma odwagę niech smaruje na ich stronie.Co rozumiecie pod słowem ,,chamstwo';.Jazdy z wieloma instruktorami;;.Robiłem kurs w tej szkole i napiszę wam coś czego nikt tu nie napomknąłbo nie ma pojęcia o tym ,tu ukłony dla konkurencji , że instruktorów jest 4 //Grzegorz,Marcin ,Robert,Paweł//to tak dużo? każdy z nich doskonale zna przebieg szkolenia kursantów ,bo do każdego kursanta mają odręną kartę na której przy omawianiu zajęć zaznaczają co było wykonywane na zajęciach i z jakim skutkiem ,mało tego w pojazdach jest monitoring i każda osoba ma prawo zgłosić do kierownika osk pani Beaty prośbę o wykluczenie któregoś z instruktorów z przebiegu szkolenia jeżeli nie dogadałeś się z instruktorem .A dla wszystkich polecam to osk bo mają pojęcie czego trzeba uczyć ,tyle,że nie wszyscy wiedzą czego chcą .
P
POLECAM
to,ŻE PALĄ instruktorzy to ''norma'' dobrze ,że nie w samochodzie,a jak mi wiadomo to jest tam kilku instruktorów i wszyscy byli chamscy? jak się chce psa uderzyć to kij zawsze się znajdzie no nie
A
AGELIKA
Gorąco polecam tą naukę jazdy ,znajdą sposób aby każdego nauczyć nawet opornych,zrobiłam kurs i na A i B zdane za pierwszym razem.Cały kurs mile wspominam :) Życzę wszystkim aby mieli podobne kursy nawet w innych osk
K
Kursantka
NIE POLECAM szkoły jazdy PABLO w Lublinie przy Weteranów. Instruktor jest chamski, nic nie potrafi wytłumaczyć, a jeśli spytamy o dokładnie wytłumaczenie konkretnego manewru czy sytuacji na drodze odpowiada chamsko i "docinając" kursantowi. Poza tym, podczas wykonywania np." "na placu manerwowym, instruktor wychodzi na zewnątrz pali fajkę i rozmawia cały czas przez telefon ... jednym słowem beznadziejna szkoła.
NIE POLECAM !!!
B
Bobi
Nie zgadzam się z przedmówcą w sprawie Ośrodka KURSOR!!! SĄ REWELACYJNI I WYROZUMIALI, nie krzyczą na kursantów jak się wkradnie jakiś błąd tylko do upadłego tłumaczą. Jeżeli kursant skręca nie w tą stronę co powinien (jeździ swoimi drogami) to nie powinien zapisywać się na kurs.
K
Krzysiek
Efekt jest bardzo słaby. Nie Polecam
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski