Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raport o kąpieliskach w woj. lubelskim. Gdzie można się kąpać

Gabriela Bogaczyk, Małgorzata Szlachetka
archiwum
W połowie wakacji woda w akwenach województwa lubelskiego generalnie jest czysta. Na własną odpowiedzialność kąpiemy się jednak w Zalewie Janowskim i w Stawach Echo w Zwierzyńcu

Problemem Zalewu Zemborzyckiego, po-dobnie jak w poprzednich latach, są sinice. Jeszcze nie tak dawno w ogóle nie można było się tam kąpać z tego powodu, teraz sytuacja się polepszyła, ale tylko częściowo.

Toksyny sinic są niebezpieczne dla naszego zdrowia. Mogą stać się przyczyną uszkodzenia wątroby i ośrodkowego układu nerwowego; mogą spowodować problemy skórne. Mają także działanie rakotwórcze. - Kontakt z taką wodą może spowodować wysypkę na skórze, zapalenie spojówek, gorączkę, natomiast długie przebywanie w wodzie - nawet śmierć - przestrzega Irmina Nikiel, szefowa lubelskiego sanepidu.

Zalew Zemborzycki z sinicami
Według najnowszych informacji sanepidu, kąpiel w Zalewie Zemborzyckim jest dozwolona po stronie ośrodka Marina. Jest tam miejsce wyznaczone do kąpieli, które od godziny 10 do 18 nadzorują ratownicy. Natomiast już na Wrotkowie wisi czerwona flaga. Bezwzględny zakaz kąpieli w zalewie obowiązuje na Wrotkowie od 23 lipca, ze względu na podejrzenie zakwitu sinic. Pocieszeniem dla amatorów kąpieli w czasie letnich upałów może być to, że otwarty jest zespół basenów na Słonecznym Wrotkowie.

Woda magnesem na turystów
W pozostałych kąpieliskach w naszym regionie woda jest czysta pod względem mikrobiologicznym. Bez obaw możemy wchodzić do wody m.in. w Jeziorze Białym, Firlej, Łukcze czy w zalewie w Chodlu.

- Wiadomo, że woda jest magnesem na turystów. W przypadku Jeziora Białego na szczęście nie mamy problemu z sinicami. Przypomnę, że jeszcze w latach 90. cała Okuninka została skanalizowana. Jezioro jest czyste. Na początku lipca miałem gości, którzy codziennie szli łowić raki - mówi Piotr Sawicki, właściciel ośrodka „Babie Lato” w Okunince.

Tutaj sanepid zaleca ostrożność
Szczególne środki bezpieczeństwa, mimo że woda nadal ma status „przydatnej”, trzeba z kolei zachować nad Zalewem Janowskim, bo sanepid ostrzega, że kąpiel w tym zbiorniku u niektórych osób może powodować wystąpienie odczynów alergicznych skóry. Spowodowane jest to występowaniem rdestnicy połyskującej.

- Już w zeszłym roku pojawił się ten problem. Wtedy kilkadziesiąt osób skarżyło się na bardzo swędzące wysypki i zaczerwienienia na ciele, które utrzymywały się przez kilka dni. W tym roku również już parę osób zgłosiło te objawy. Dlatego do Zalewu Janowskiego wchodzimy na własną odpowiedzialność. Szczególnie ostrożni muszą być rodzice, bo skóra dzieci jest niezwykle delikatna i mogą u nich wystąpić przykre dolegliwości - ostrzega Jolanta Dobrzańska, kierownik oddziału higieny komunalnej w lubelskim sanepidzie.
Więcej rozwagi przyda się także w czasie kąpieli w Stawach Echo w Zwierzyńcu, ponieważ stwierdzono toksyny sinic w miejscu, które zaopatruje stawy w wodę. Dlatego sanepid również i tam zaleca zachowanie ostrożności, chociaż nie wprowadza zakazu wchodzenia do wody. Przypomnijmy, że Stawy Echo mają jedno strzeżone kąpielisko, w tym miejscu pływamy pod okiem ratownika.

Burmistrz Zwierzyńca Jan Skiba uspokaja: - Mamy dziesiątki atrakcji, dlatego turystyka nie padnie tylko z powodu Stawów Echo. Turyści nadal będą pływali kajakami po Wieprzu i chodzili po ścieżkach Roztoczańskiego Parku Narodowego.

Jednocześnie Jan Skiba dodał wczoraj: - Ja sam kąpię się w Stawach Echo i nie mam żadnych obaw. Jeszcze dziś się wybieram.

Specjaliści przypominają, że stan czystości wody może zmienić się z godziny na godzinę.

- Radzimy zawsze przed wejściem do wody spojrzeć na tablicę informacyjną, na której znajdują się zalecenia w sprawie kąpieli. Poza tym, co najmniej raz w tygodniu na naszej stronie internetowej przedstawiamy bieżący raport o stanie mikrobiologicznym wód w województwie - informuje Jolanta Dobrzańska.

Szukaj plaży z ratownikiem
Bezpieczeństwa nad wodą w województwie lubelskim strzeże około 70 ratowników wodnych. - Myślę, że nie we wszystkich miejscach wykorzystywanych do kąpieli zatrudnieni są ratownicy. Tak naprawdę nie ma nikogo, kto by kontrolował i karał w takich sytuacjach zarządców ośrodków wypoczynkowych - komentuje Robert Wawruch, prezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Lublinie. - Gdy widzimy tabliczkę z napisem „kąpielisko niestrzeżone” to pamiętajmy, że wchodzimy do wody na własną odpowiedzialność. Gwarancją bezpiecznego wypoczynku nad wodą jest ratownik - przestrzega. Jednocześnie przyznaje, że największym błędem plażowiczów nadal jest bezmyślność.

- Pilnujmy naszych dzieci i nie spuszczajmy ich z oczu. Ważne, by nie wypływać na środek wody na materacach. To nie jest sprzęt pływający, tylko przydatny do spania w warunkach domowych. Gdy spadniemy z takiego materaca w zalewie, to nie będziemy później w stanie go złapać, bo dmuchawiec zaraz odskoczy - wyjaśnia Wawruch.

Pamiętajmy również, że nie można wchodzić do wody po spożyciu alkoholu.

- Siódme piwo to już nie jest napój chłodzący, dlatego wtedy absolutnie nie należy się kąpać. Poza tym, alkohol w połączeniu ze słońcem powoduje zwiększenie krążenia we krwi, upośledza nasze myślenie i koordynację ruchów - mówi prezes lubelskiego WOPR.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski