„(..) uważam, że studenci zakorkowali nam miasto. Ale nie samochodami, tylko ci piesi. Sowińskiego jest zapchana w obie strony, bo samochody nie przejeżdżają z powodu przejścia dla studentów” - napisała w mailu do redakcji pani Katarzyna i trudno jej odmówić racji.
Sowińskiego to strategiczna ulica, przebiegająca środkiem miasteczka akademickiego, a łącząca północne i południowe dzielnice Lublina. Dziennie przejeżdżają tam tysiące samochodów. Duży ruch sprawia, że nie da się nią płynnie przejechać, a sytuację pogarsza wy-łączona z użytkowania kładka nad jezdnią.
O sprawie już pisaliśmy - UMCS nie ma pieniędzy na remont kładki, a miasto nie może się nią zająć, bo kładka dla pieszych jest uczelniana. Dlatego studenci chodzą po pasach i utrudniają ruch.
„Tak się nie da żyć. Ja wiem, że studenci są temu miastu potrzebni, ale nie kosztem mieszkańców” - denerwuje się pani Katarzyna.
Jak z tego wybrnąć? - Telefon z Kuriera traktuję jak zgłoszenie problemu i w tym momencie wnioskujemy do policji o wysłanie na miejsce patrolu drogówki - mówił nam wczoraj w godzinach popołudniowego szczytu Karol Kieliszek z biura prasowego miasta. Stało się to w momencie, kiedy w redakcji znów rozdzwoniły się telefony w sprawie Sowińskiego. - Zróbcie coś - błagali Czytelnicy.
- Nie możemy postawić tam patrolu na cały rok akademicki. Możemy działać doraźnie - odpowiada Renata Laszczka-Rusek, rzeczniczka Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
O korkach na Sowińskiego dobrze wie miejski radny Marcin Nowak (Wspólny Lublin). - Mieszkańcy mają już tego dosyć. Zapowiadanej przebudowy ulicy nie ma i być może nie będzie, a korki zostały - mówi i sam przyznaje, że sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu Sowińskiego i Radziszewskiego nie rozwiąże problemów.
- Może być gorzej, a poza tym, po co wydawać pieniądze, jeśli jednak ulica zostanie przebudowana - tłumaczy.
Nowak ma pomysł, jak udrożnić ulicę. Proponuje, żeby miasto postawiło tam przeprowadzaczy przez jezdnię. Takich, jacy pracują koło szkół.
- Może to śmieszne, ale lepszego rozwiązania nikt nie przedstawił - przekonuje.
Wyjściem numer dwa jest patrol policji. - Nie musi tam stać cały dzień, tylko powiedzmy od godziny 7.30 do 9 rano i od 14.30 do 17. To na pewno by polepszyło sytuację - przekonuje Nowak. A jak policja nie chce? - To zwrócę się do miasta, żeby dofinansowało partol policji dedykowany właśnie ul. Sowińskiego - zapowiada radny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?