- Jeśli jedne nie poskutkują, to damy im kolejne - zapowiada Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Pierwsze magistrat już naliczył. Wynoszą nawet 60 tys. zł. W środę ratusz ma wręczyć karę pierwszej z firm.
Podczas pierwszego ataku zimy (29 listopada) doszło do paraliżu miasta. Wiele ulic było nieprzejezdnych, autobusy komunikacji miejskiej i ciężarówki miały olbrzymie problemy z pokonaniem nawet niewielkich wzniesień. Chodniki tonęły w brei jeszcze przez długi czas po opadach śniegu. Ratusz w końcu stwierdził, że nie będzie płacić za źle wykonaną pracę. - Naliczyliśmy trzem przedsiębiorstwom kary w wysokości od 6 do 60 tys. zł - informuje Tomasz Radzikowski, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, najwięcej zastrzeżeń urzędnicy mają do pracy firmy MPO Sita.
- Nic nie wiem na temat ewentualnych zastrzeżeń, bo miasto nas o nich nie informowało, dlatego nie mogę się odnieść do tej informacji - mówi Andrzej Pietrkiewicz z firmy MPO Sita. Jego firma razem z Kom-Eko, Mota Engil Central Europe PRDM, LPRD i KPRD zajmuje się zimowym utrzymaniem ośmiu rejonów, na które zostało podzielone miasto.
Krzysztof Żuk obiecuje, że jeśli te kary nie zmobilizują drogowców do lepszej pracy, to wlepi im kolejne. - Będą je dostawać w kółko, aż do skutku - zapowiada. O nieodśnieżonych ulicach i chodnikach, mieszkańcy mogą informować bezpośrednio firmy odśnieżające i ratusz. Urzędnicy czekają na interwencje pod nr. tel.: 81 466 3131 i 81 466 3132.
Czytaj także:
* Lubelski ratusz nie radzi sobie ze sprzątaniem śniegu
* Lubelskie osiedla toną w śniegu
* Pastor wyręcza służby odśnieżając centrum Lublina
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?