Prasnal pochodzi ze Śląska. Przez dużą część swojej piłkarskiej kariery był związany z drużyną Górnika z rodzinnego Zabrza. W barwach zespołu czternastokrotnych mistrzów Polski zanotował łącznie 132 występy na poziomie ekstraklasy, a także mecze Pucharu Polski w latach 1998-2007. 41-latek grał także przez dwa sezony w Górniku Łęczna, choć bez większego powodzenia.
Od 2009 roku popularny “Mały” osiadł na Lubelszczyźnie, ponieważ z naszego regionu pochodzi jego żona. To właśnie na wschodzie Polski zabrzanin zawiesił ostatecznie buty na kołku, po czterech latach gry w KS Dąbrowica.
Trzy lata temu Prasnal skorzystał z oferty samodzielnego prowadzenia Sokoła Konopnica. Już w pierwszym sezonie swojej pracy awansował z drużyną czerwono-bialych z A klasy na poziom “okręgówki”, gdzie zespół utrzymuje się do dziś.
- Tomek jest w naszym klubie trzy lata i właśnie zaczął swój czwarty sezon. W tej chwili to najdłużej pracujący trener w lokalnej klasie okręgowej - mówi Sławomir Sarna, prezes, a w przeszłości były zawodnik Sokoła Konopnica. - Jesteśmy bardzo zadowoleni z jego pracy. Ma pełne zaufanie władz klubu, zawodników i kibiców. To osoba, która w bardzo pozytywny sposób udziela się w życiu klubu - dodaje.
Piłkarze Sokoła zapisali pod wodzą trenera Prasnala także ciekawy rozdział w Regionalnym Pucharze Polski. - W poprzednim sezonie wygraliśmy w II rundzie u siebie 2:0 z czwartoligową Lublinianką. Później jednak wyeliminowały nas rezerwy Górnika Łęczna. W obecnych rozgrywkach również dotarliśmy do III rundy. Polegliśmy w niej 0:4 przed własną publicznością z Lewartem Lubartów, ale nawet przeciwnicy chwalili nas za grę, zwłaszcza w pierwszej połowie, którą przegraliśmy tylko jedną bramką. A trzeba brać pod uwagę, że w drużynie z Lubartowa gra wielu zawodowców i pół-zawodowców i ta ekipa ma się bić o awans do III ligi - podkreśla Sarna.
Trener Prasnal wie, jak smakuje występ w finale Pucharu Polski na szczeblu centralnym. W sezonie 2000/2001 wziął bowiem udział w finałowym dwumeczu pomiędzy Górnikiem Zabrze a Polonią Warszawa. Po zwycięstwo sięgnęli wówczas zawodnicy ze stolicy. Niemal dwie dekady później “Mały” realizuje się na zupełnie innym, futbolowym pułapie.
- Od zawsze chciałem pozostać przy piłce, bo wiadomo, że nie można być zawodnikiem w nieskończoność - uśmiecha się Prasnal. - Propozycję z Sokoła potraktowałem jako wyzwanie. Oczywiście, każdy, kto jest trenerem chciałby pracować jak najwyżej, z jak najlepszymi zawodnikami i w jak najlepszych klubach. Ja jednak nie narzekam i spełniam się w roli trenera w Konopnicy, a w klubie mamy swój plan na najbliższą przyszłość. Nie ukrywam, że praca w niższych klasach rozgrywkowych wcale nie jest łatwa. Trener musi być tutaj praktycznie alfą i omegą. Nie mam asystenta, czy wielkiego sztabu szkoleniowego i wszystko spoczywa na moich barkach. Taką jednak drogę wybrałem i nią podążam. W Sokole jest bardzo fajny klimat do pracy i bardzo duża grupa ludzi zaangażowana w działania klubu. Każdy każdemu pomaga i widać, że wszystkim zależy, by zespół grał jak najlepiej. Mamy też lokalną społeczność kibiców, która wspiera nas zarówno w meczach domowych, jak i wyjazdowych. Chcemy odwdzięczać się im dobrą grą. W szatni pomiędzy mną a zawodnikami też jest "mięta". Dobrze się rozumiemy i staramy się stale poprawiać naszą grę. Mieliśmy oczywiście swoje problemy, bo w poprzednim sezonie właściwie do końca walczyliśmy o utrzymanie, ale pozytywna atmosfera dodawała nam sił i ostatecznie sprostaliśmy wyzwaniu - dodaje.
Prasnal spełnia się także w szkoleniu młodzieży, pracując jako trener juniorów młodszych w Widoku Lublin. - Próbuje łączyć pracę szkoleniową w dwóch klubach i na razie jakoś to wychodzi. Mam nadzieję, że doczekam się kiedyś wychowanka na boiskach wyższych klas rozgrywkowych. To będzie dla mnie duża satysfakcja - kończy trener, który rozpoczął nowy sezon w lidze okręgowej od domowego zwycięstwa 2:0 nad Mazowszem Stężyca.
REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL
**Wszystko o
Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!**
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?