Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Reksio" razy dwa

Marcin Puka
Motor poległ w Poznaniu z Wartą 0:2. Przez większą cześć meczu goście prowadzili wyrównaną grę z piłkarzami z Wielkopolski. Trzykrotnie po strzałach Wojciecha Białka, miejscowym dopisało szczęście, ale to gospodarze byli jednak skuteczniejsi. Doświadczony Piotr Reiss dwa razy pokonał Mateusza Oszusta.

Początek spotkania to przewaga Warty. Bramkarz Motoru nie dał się pokonać Pawłowi Iwanickiemu, a Tomasz Magdziarz uderzył niecelnie. W miarę upływu czasu gra wyrównała się i w 28 min, o mały włos Błażej Jankowski nie skierował piłki do własnej bramki. Za chwilę ładną akcją popisał się najlepszy strzelec Motoru Białek, ale piłka poszybowała nad poprzeczką. W 43 min, Warta tylko dzięki wspaniałej interwencji Łukasza Radlińskiego nie straciła gola. Golkiper miejscowych końcami palców wybił piłkę po główce Białka.

Pierwsza akcja miejscowych w drugiej odsłonie dała im prowadzenie. Sędzia gwizdnął przewinienie Marcina Syroki na Magdziarzu, a Reiss bezpośrednio z rzutu wolnego trafił do siatki. Ten sam zawodnik ustalił wynik meczu w 83 min, kiedy to z bliska pokonał Oszusta. Goście również mieli swoje szanse. W 59 min Białek uderzył w poprzeczkę, a w 63 min, ostemplował słupek.

Po raz kolejny Motor stracił kuriozalne gole, a tak straconych punktów może wiosną bardzo brakować. - Popełniliśmy błędy w kryciu. Szkoda tego meczu, ponieważ była szansa na osiągnięcie remisu, a nawet pokuszenie się o coś więcej. Nasze akcje były składne i ładne, ale liczy się to, co jest w siatce - mówi Mirosław Kosowski, trener Motoru.

Spotkaniem z Wartą, lublinianie zakończyli tegoroczne zmagania o pierwszoligowe punkty. Nie znaczy to, że teraz będą mieć wolne. - Jeszcze do grudnia będziemy mieć okres roztrenowania. W tym czasie będziemy chcieli rozegrać dwie, może trzy gry kontrolne. Pierwszą zaplanowałem za około 7-10 dni - kończy Kosowski. W grudniu w Motorze zaplanowano również Walne Zebranie Członków, na którym mamy nadzieję, że zapadną decyzje odnośnie przyszłości klubu.

Warta Poznań - Motor Lublin 2:0 (0:0)
Bramki: Reiss 54, 83. Widzów: 1000. Sędziował: Paweł Dreschel z Gdańska

Warta: Radliński - Ngamayama, Jankowski, Bartkowiak, Otuszewski - MagdziarzI (90 Mazurek), Bekas, Wojciechowski (73 Pawlak), Loliga, Iwanicki (90 Bała) - Reiss. Trener: Bogusław Baniak.

Motor
: Oszust - Syroka, Żmuda, Krystosiak, Kalinowski - Popławski (87 Kępa), Kursa (88 Wilawer), Niemczyk, Król, Wojdyga (63 HempelI) - Białek. Trener: Mirosław Kosowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski