Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remis Górnika Łęczna w sparingu z Puszczą Niepołomice. Lokilo znowu strzela dla zielono-czarnych

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Piłkarze Górnika Łęczna przebywają na zgrupowaniu w Kielcach, a w środę zagrali towarzysko w Busku-Zdroju z Puszczą Niepołomice. Po dwóch sparingowych zwycięstwach, tym razem zielono-czarni zremisowali 1:1.

Gola dla Górnika strzelił piłkarz o nazwisku doskonale znanym łęczyńskim kibicom, Bryan Eyenga Lokilo. 21-letni Belg, pochodzący z Republiki Demokratycznej Konga, na boisko wszedł po przerwie i chętnie szukał gry. W 65. minucie Damian Gąska zagrał właśnie do niego, a Lokilo przyjął, przymierzył i posłał piłkę obok bramkarza Puszczy.

Do tego momentu łęcznianie mieli wyraźną przewagę. Na początku sparingu dłużej utrzymywali się przy piłce i z łatwością przerywali akcje rywali. Pierwszą dobrą okazję Górnik miał w 4. minucie. Szymon Drewniak zagrał do Siergieja Krykuna, który po zbiegnięciu do linii końcowej dośrodkował na piąty metr. Tam był Michał Mak, ale przewrócił się próbując oddać strzał.

W 11. minucie łęcznianie dwoma podania przenieśli piłkę z własnej połowy pod pole karne Puszczy. Akcję strzałem zakończył Mak, ale trafił tylko w boczną siatkę. Swoją okazję miał również aktywny na prawej stronie Krykun. W 23. minucie zakręcił obrońcą, przełożył sobie piłkę na lewą nogę, ale strzał był zbyt lekki.

Dwukrotnie w pierwszej połowie na strzał zdecydował się Damian Gąska. W 26. i 30. minucie piłkę po jego uderzeniach odbijał golkiper Puszczy.

Rywale w tym okresie mieli właściwie tylko jedną okazję. W 9. minucie wyszli z kontrą, ale strzał jednego z zawodników zablokowali obrońcy. Po 20 minutach gry piłkarze z Niepołomic zaczęli częściej przedostawać się pod bramkę Macieja Gostomskiego, ale doświadczony bramkarz Górnika z dużym spokojem interweniował przy kolejnych strzałach.

W przerwie trener Marcin Prasoł dokonał pięciu zmian. Na boisko wszedł m.in. wspomniany Bryan Eyenga Lokilo, a także wypożyczony niedawno w Legii Warszawa Patryk Pierzak.

Na początku drugiej połowie dwie dobre okazje kolegom stworzył Damian Gąska. Najpierw miękko wrzucił piłkę w pole karne, gdzie dobrze przyjął ją Michał Mak. Jego strzał obronił jednak golkiper. Podobnie, jak chwilę później strzał Krykuna.

Po pięciu kwadransach gry Marcin Prasoł dokonał kolejnych pięciu zmian. Rywale z Niepołomic zaczęli przeważać na boisku i stwarzać coraz groźniejsze sytuacje. W 83. i 86. minucie dwa razy w podobny sposób wykonali rzut rożny. Po dośrodkowaniu na bliższy słupek za pierwszym razem Tomasz Wojcinowicz uderzył głową i Tomasz Woźniak z trudem odbił piłkę. Trzy minut dośrodkowanie było płaskie, ale Wojcinowicz znalazł sposób na zaskakujący strzał i piłka przeleciała między obrońcami i obok bramkarza Górnika.

Minutę przed zakończeniem sparingu Puszcza miał bardzo dobrą okazję do strzelenia zwycięskiej bramki, ale zabrakło siły i precyzji.

Górnik Łęczna – Puszcza Niepołomice 1:1 (0:0)

Bramki: Lokilo 65 – zaw. testowany 86

Górnik: Gostomski (46 Woźniak) – Tkacz (46 Lokilo), Lykhovydko (76 Mołodecki), zawodnik testowany, de Amo (46 zawodnik testowany), Krykun (76 Pendel), Szramowski (46 Turek), Drewniak (46 Pierzak), Serrano (76 Szałachowski ), Gąska (76 Obroślak), Mak (76 Martyn). Trener: Marcin Prasoł

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski